Już dziś o 16:00 Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie na swoim stadionie Stal Gorzów. Każde derby obfitują w emocje, ale te mogą być szczególne. Z jednej strony Falubaz pragnie wymazać z pamięci porażkę z pierwszego starcia – stawiani w roli faworytów ulegli Żółto-Niebieskim różnicą dziesięciu punktów. Z drugiej zaś strony Stal, znajdująca się na fali wznoszącej i podbudowana zwycięstwem na ciężkim, wrocławskim terenie, będzie próbowała nie tylko obronić punkt bonusowy, ale także dorzucić do tego dwa punkty meczowe. Nie można nazwać tego zadaniem łatwym, bo gorzowianom w Zielonej Górze jeździ się po prostu ciężko, nie wygrali tam od 2001 roku, kiedyś jednak trzeba tę passę przełamać. Dodajmy fakt, że oba kluby w tabeli ligowej mają taką samą ilość punktów oraz rozegranych meczów i otrzymamy przepis na fascynującą i zaciętą derbową rywalizację.


Gospodarzy do boju poprowadzi przede wszystkim Jarosław Hampel, „uskrzydlony” wczorajszą wygraną w gorzowskiej rundzie Grand Prix. Dobry występ w tych zawodach zaliczył również jego kolega z drużyny, Andreas Jonnson, chociaż by wystąpić w finale, zabrakło mu prędkości w półfinałowym starciu. Sporą zdobycz punktową na zielonogórskim owalu przywożą z reguły Piotr Protasiewicz oraz Patryk Dudek i to właśnie postawa wyżej wymienionej czwórki zawodników będzie kluczowa dla losów meczu.


W drużynie gości najważniejszymi ogniwami są w tym sezonie są Niels Kristian Iversen i Krzysztof Kasprzak.We wczorajszym Grand Prix, mimo fenomenalnej jazdy w fazie zasadniczej, w półfinale musieli uznać wyższość Hampela. Dziś dołożą wszelkich starań, by się Polakowi „odgryźć”. W gorzowskim teamie doszło do dwóch zasadniczych zmian – za poobijanego Linusa Sundstroema pojedzie Tomasz Gapiński, który świetną jazdą w lidze szwedzkiej dał trenerowi Paluchowi znak, że jest gotowy spróbować swych sił w Ekstralidze. W awizowanym składzie znajduje się także Daniel Nermark, który jednak w meczu nie wystąpi. Podczas Rundy Kwalifikacyjnej Indywidualnych Mistrzostw Świata w Debreczynie zaliczył groźny upadek. W jego miejsce pojedzie najprawdopodobniej któryś z młodzieżowców.


Falubaz i tym razem jest stawiany w roli faworyta, chociaż w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: podatki i śmierć. Głównym celem dla Stali jest zdobycie punktu bonusowego, ale może to właśnie teraz, podczas tak nieprzewidywalnego ekstraligowego sezonu jest czas, by zdobyć twierdzę Zielona Góra?

Awizowane składy:

Stal Gorzów:

1. Daniel Nermark,
2. Tomasz Gapiński,
3. Krzysztof Kasprzak,
4. Paweł Hlib,
5. Niels Kristian Iversen,
6. Adrian Cyfer


Stelmet Falubaz Zielona Góra:

9. Andreas Jonsson,
10. Jonas Davidsson,
11. Piotr Protasiewicz,
12. Krzysztof Jabłoński,
13. Jarosław Hampel,
14. Kamil Adamczewski

Udostępnij