Sezon ligowy dla gorzowskiej Stali już się zakończył. To dobry moment, by wspólnie z prezesem nadwarciańskiego klubu podsumować tegoroczne rozgrywki w wykonaniu Stali.

 

www.stalgorzow.pl: Panie prezesie, zapytam wprost. Czy jest pan zadowolony z postawy drużyny w tym sezonie?

 

Ireneusz Maciej Zmora: – Nie jestem zadowolony z naszego miejsca w tabeli, bo założenia były inne. Mieliśmy awansować do play off’ów, a tak się nie stało. Zabrakło nam po prostu szczęścia sportowego. Pechowy upadek Tomka Gapińskiego w Lesznie przekreślił nasze szanse na dalszą walkę o medale. Zbyt wiele kontuzji w drużynie zatrzasnęło nam drzwi do części finałowej. Jednak jestem podbudowany postawą drużyny. Nasza dyspozycja wyglądała słabo na początku sezonu, gdy zawodnicy się „docierali”. Z czasem nasz skład się wykrystalizował i drużyna pokazała charakter. I dlatego ten sezon kończymy z podniesionymi głowami.

 

Myśli już pan o przyszłym sezonie i nowych transferach?

 

– Owszem, myślę, ale na razie nie chce rozmawiać o konkretnych nazwiskach. W tym momencie teoretycznie można rozmawiać niemal o wszystkich zawodnikach na rynku, ale gdy przyjdzie moment konkretnych rozmów, o ostatecznych rozwiązaniach zdecydują pieniądze. Gorzowskim kibicom mogę jedynie powiedzieć na ten moment, że widzimy w naszym składzie w przyszłym roku Mateja Zagara. Ale jeszcze raz podkreślę, o tym kto pojedzie w Stali Gorzów zdecydują możliwości finansowe.

 

Czy wystarczy nam pieniędzy, by w przyszłym sezonie walczyć o najwyższe cele?

 

– Walka o medale wymaga budżetu w wysokości około 9 milionów złotych. Tych pieniędzy na razie nie mamy i musimy ich szukać. Brakuje nam tytularnego sponsora. Za kilka tygodni powinno okazać się, czy po tym sezonie pogłębi się dług, który nad nami ciąży. Powyższe pytanie będzie więc musiało zostać powtórzone za kilka miesięcy.

 

Tegoroczna Ekstraliga dla Stali się zakończyła, ale nasi reprezentanci startować będą w innych zawodach ogólnopolskich.

 

– Zapraszamy wszystkich kibiców na finał Mistrzostw Polski Par Klubowych, który za dwa dni odbędzie się na stadionie im. Edwarda Jancarza. Nasi zawodnicy na osłodę postarają się zdobyć złoto. Ostatni medal tych rozgrywek klub z Gorzowa wywalczył w 1998 roku. Na własnym torze zdobyliśmy złoto. Podobno historia lubi się powtarzać… Kibice powinni również zwrócić uwagę na finał Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski, w którym nasza ekipa nie jest bez szans.

 

Na koniec zostawiam panu miejsce do podziękowań za tegoroczne rozgrywki.

 

– Na wstępie pragnę serdecznie podziękować kibicom gorzowskiej Stali za żywiołowy doping i wsparcie zarówno w meczach u siebie, jak i na wyjazdach. W tym sezonie pokazaliście prawdziwą klasę i mam nadzieję, że w przyszłym roku ponownie zobaczymy się na żużlowych stadionach. Dziękuję również wszystkim sponsorom, włodarzom miasta z Prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem na czele i Radzie Miasta. Bez nich nie byłoby Stali Gorzów.

Udostępnij