Już jutro kolejne zawody z cyklu Speedway Grand Prix. Brytyjczyk Tai Woffinden stanie przed szansą przypieczętowania tytułu Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu.

 

Zawody odbędą się w Sztokholmie. Uczestnicy cyklu dobrze znają to miasto, ale na nowoczesnym obiekcie Friends Arena pojadą po raz pierwszy. Wielu zawodników nie ukrywa obaw przed stanem tzw. czasowego toru, który usypywany jest od poniedziałku.

 

Układ tabeli wskazuje nam murowanego faworyta do tytułu Indywidualnego Mistrza Świata, a jest nim wytatuowany Brytyjczyk Tai Woffinden. Reprezentant Sparty Wrocław w tegorocznej lidze ma obecnie 134 punkty w klasyfikacji i jeśli zaprezentuje się na wysokim poziomie, do czego przyzwyczaił w tym roku, to już jutro będzie mógł wypić szampana jako triumfator rozgrywek A.D. 2013.

 

Ciekawie jest za plecami Woffindena. Drugie miejsce okupuje kontuzjowany i pokrzywdzony przez los Emil Sajfutdinow, który przed nieszczęśliwym wypadkiem na torze był typowany jako główny pretendent do złota. Dwie ostatnie rozgrywki pozbędą go jednak medali, bo Emil ma obecnie 114 punktów, ale trzeci w klasyfikacji Jarosław Hampel traci do niego tylko dwa „oczka”. Czwarty Nicki Pedersen ma 108 punktów a nasz Niels Kristian Iversen z dorobkiem 101 punktów zajmuje piąte miejsce. Nie można też lekceważyć jankesa Grega Hancocka, który uzbierał 98 punktów. Srebrny i brązowy medal są więc wciąż sprawą otwartą.

 

Jutrzejsze zawody Grand Prix Szwecji będą przedostatnim turniejem całego cyklu. Ostatnie zawody o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata żużlowa czołówka pojedzie w Toruniu 5 października.  

Udostępnij