Kibice znają ją jako podprowadzającą na meczach gorzowskiej Stali. Daria Kołodziejczyk, bo o niej mowa, w tym miesiącu zdobyła tytuł Miss AWF 2013. Postanowiliśmy przybliżyć wam jej osobę.
www.stalgorzow.pl: Dario, jak doszło do tego, że wzięłaś udział w wyborach na Miss AWF 2013?
Daria Kołodziejczyk: – Na nasze gorzowskie wybory zgłosiła mnie koleżanka. Zawsze byłam ciekawa jak to wygląda „od kuchni”, ale brakowało mi odwagi żeby się zgłosić. Po wygraniu gali w Gorzowie dostałam zaproszenie na wybory Miss Polski AWF w Poznaniu – tutaj już sama podjęłam decyzję, jadę. Potraktowałam to jako przygodę i dobrą zabawę.
Jak wyglądał dzień wyborów i sama gala? Jako uczestniczki musiałyście prezentować się publiczności i jury kilkukrotnie? To jeszcze przyjemność czy już ciężka praca?
– Przygotowania do gali trwały od samego rana. Po śniadaniu odbyło się kilka prób na scenie, potem chwila odpoczynku i obiad. Po obiedzie makijaż, fryzury i próba generalna. W końcu nadszedł ten moment: oficjalne rozpoczęcie gali. W sumie prezentowałyśmy się na scenie siedmiokrotnie, ale ciężką pracą nie można tego nazwać. Dla mnie to była przyjemność. Uważam, że gala została bardzo dobrze zorganizowana. Wszystko odbyło się w przyjaznej atmosferze, bez nerwów i pośpiechu.
Jak oceniasz swoje konkurentki?
– Każda z nich jest piękną kobietą.
Co dał Ci udział w wyborach i tytuł Miss AWF 2013?
– Przede wszystkim poznałam wielu wspaniałych ludzi. Mogę też powiedzieć, że lepiej poznałam samą siebie. Jestem bogatsza o nowe doświadczenia. Ponadto przeżyłam niezapomnianą przygodę.
Swoją przyszłość chcesz wiązać z karierą modelki?
– Na to raczej jest już za późno. Swoją przyszłość na dzień dzisiejszy wiążę z kosmetologią.
Gorzowianie znają Cię również jako podprowadzającą na meczach gorzowskiej Stali. Opowiedz jak rozpoczęła się Twoja przygoda z naszym klubem.
– Owszem. Moja przygoda rozpoczęła się w sumie całkowicie przypadkowo. Pewnego dnia dostałam propozycję, czy chciałabym zostać podprowadzającą. I tak oto pojawiłam się pierwszy raz na stadionie w sezonie 2012.
W sezonie 2014 również zobaczymy Cię na stadionie im. Edwarda Jancarza w tej roli?
– Niestety nie. Moja przygoda się kończy, pozostanie mi tylko kibicowanie Stali Gorzów z trybun.
„