www.stalgorzow.pl rusza z nowym cyklem artykułów. W kolejnych odsłonach „Stal się zbroi” będziemy przedstawiać Wam przygotowania naszych zawodników do sezonu 2014. Na pierwszy ogień idzie nowy senior w naszej drużynie – Piotr Świderski.

 

– Podstawa moich przygotowań do sezonu jest taka sama jak co roku – przyznaje nowy nabytek żółto-niebieskich Piotr Świderski. Nasz reprezentant wprowadził co prawda kosmetyczne zmiany, ale jak mówi główne przygotowania się nie zmieniają. – Nie ma sensu zmieniać tego trybu, bo pod względem fizycznym przed każdym sezonem jestem przygotowany dobrze – dodaje „Świder”.

 

Na treningi od paru lat Piotr uczęszcza do doktora Misiaka, który koordynuje jego ćwiczenia, mające utrzymać wysoką dyspozycję startową, czas reakcji i szybkość ruchu.

 

W okresie zimowym „Świder” trenuje na sali, siłowni, ale też na świeżym powietrzu. Ponadto dużo gra w squasha. – W tym roku aura sprzyja, więc dużo trenuję na dworze. Przeważa raczej jazda na rowerze niż bieganie, jest też sporo motocrossu. Jazda na motocyklu daje jak wiadomo najwięcej i nie można jej niczym zastąpić. Staramy się wykorzystać pogodę i jak najwięcej z tego czerpać – powiedział nam Piotr Świderski.

 

Zawodnik w zbliżającym się sezonie będzie dysponował trzema gotowymi motocyklami i dużą liczbą silników. – Na dzień dobry zakupię przed sezonem trzy nowe silniki, oprócz tego z lat poprzednich mam 10 silników. Myślę, że to spokojnie baza do objechania trzech lig. Myślę, że sprzętu będzie wystarczająco, ale nie chodzi przecież o ilość, a o jakość. Wybiorę więc 4-5 silników, które będą się najlepiej spisywać.

 

Jak udało nam się dowiedzieć, „Świder” w sezonie 2014 będzie współpracował z czterema zagranicznymi i jednym polskim tunerem. Team Piotra liczy oprócz niego trzy osoby – menagera i dwóch mechaników, z czego jeden prywatnie jest jego kuzynem.

 

Nowy nabytek Stali dodaje na koniec: – Nie mogę doczekać się sezonu i pierwszych startów. Czekam na wiosnę i liczę, że zima się nie przeciągnie, bo chcę szybko wyjechać na tor i zobaczyć się z kibicami.

Udostępnij