Z bardzo dobrej strony pokazał się lider Stali Gorzów, Niels Kristian Iversen, w piątkowej pierwszej rundzie Speedway Best Pairs Cup rozgrywanej na torze w Toruniu. Motoarena gościła najlepszych żużlowców z siedmiu krajów, a najlepsi okazali się być Australijczycy, których reprezentowali miejscowi matadorzy – Chris Holder oraz Darcy Ward. To jednak reprezentacja Danii, w której ściga się PUK, zdobyła najwięcej punktów, choć w tych zawodach zajęli drugie miejsce. Trzecie przypadło Polakom.
Nasz zawodnik zdobył w Toruniu siedemnaście punktów. Jego partner z pary, Nicki Pedersen, zapisał ich przy swoim nazwisku aż dwadzieścia, choć należy zwrócić uwagę na to, że aż trzy razy PUK dojeżdżał do mety za plecami swojego starszego kolegi. Były to biegi, w których zawodnicy z kraju Hamleta wygrywali podwójnie – z Łotyszami, Niemcami oraz z zaskakująco dobrze radzącymi sobie Szwedami. Trudno jednak było doszukać się w tych wyścigach jazdy parą. Zgodnie z oczekiwaniami słynący z indywidualnej jazdy Pedersen był dla zawodnika Stali Gorzów trudnym partnerem. Trzeba jednak oddać mu wzorową współpracę w wyścigu trzynastym, gdzie dzięki manwerwowi Nickiego, Niels zdołał wyprzedzić Artioma Łagutę.
Ostatecznie Duńczycy wygrali zasadniczą rundę toruńskich zawodów i bezpośrednio awansowali do finału, gdzie – po barażu z Polakami – dołączyli do nich Australijczycy. Turbo Twins, jak nazywają ich brytyjscy kibice, najlepsze zostawili właśnie na koniec i bez większych problemów poradzili sobie z, wydawać się mogło, najmocniejszym duetem dnia.
Po zawodach Iversen przyznał, że nawet mimo kilku błędów, bez wątpienia może zaliczyć turniej do udanych. Nie jest zresztą tajemnicą, że większość czołowych zawodników wysłała już swoje najlepsze silniki do Auckland, gdzie za tydzień rozpocznie się wyłaniający indywidualnego mistrza świata cykl Grand Prix. – Niektóre moje silniki poleciały już do Nowej Zelandii. W Toruniu próbowaliśmy innych motocykli – mówił na konferencji prasowej PUK. Jednocześnie zapowiedział, że przed nim wciąż wiele testów.
Wyniki:
I Australia – 29+7 w finale
7. Chris Holder – 10+2 (w,2,3*,3*,2,0)
8. Darcy Ward – 19 (4,4,4,4,0,3)
18. Cameron Woodward – NS
II Dania – 37+2 w finale
5. Nicki Pedersen – 20+1 (2,4,4,2*,4,4)
6. Niels Kristian Iversen – 17+3 (3,3*,2,3,3*,3*)
17. Michael Jepsen Jensen – NS
III Polska – 34
1. Tomasz Gollob – 23 (4,4,3,4,4,4)
2. Adrian Miedziński – 6+2 (3*,3*,0,0,-,-)
15. Patryk Dudek – 5+1 (2,3*)
IV Szwecja – 29
9. Andreas Jonsson – 10+1 (3,0,3*,4,0,-)
10. Antonio Lindbaeck – 19+1 (4,3,4,3*,3,2)
19. Peter Ljung – 0 (0)
V Rosja – 28
11. Emil Sajfutdinow – 16+1 (w,2,3,4,3*,4)
12. Artiom Łaguta – 12+1 (w,4,2*,0,4,2)
20. Aleksandr Łoktajew – NS
VI Łotwa – 16
3. Kjastas Puodżuks – 8 (0,-,2,2,2,2)
4. Andrzej Lebiediew – 6 (2,0,0,0,-,4)
16. Maskim Bogdanow – 2 (2,0)
VII Niemcy – 14
13. Martin Smolinski – 14 (2,3,2,2,2,3)
14. Kevin Woelbert – 0 (0,0,-,0,0,-)
21. Max Dilger – 0 (0,0)
Bieg po biegu:
1. Gollob, Miedziński, Lebiediew, Puodżuks
2. Ward, Iversen, Pedersen, Holder (w)
3. Lindbaeck, Jonsson, Sajfutdinow (w), Łaguta (w)
4. Gollob, Miedziński, Smolinski, Woelbert
5. Pedersen, Iversen, Bogdanow, Lebiediew
6. Ward, Lindbaeck, Holder, Jonsson
7. Łaguta, Smolinski, Sajfutdinow, Woelbert
8. Pedersen, Gollob, Iversen, Miedziński
9. Ward, Holder, Puodżuks, Lebiediew
10. Lindbaeck, Jonsson, Smolinski, Dilger
11. Gollob, Sajfutdinow, Łaguta, Miedziński
12. Jonsson, Lindbaeck, Puodżuks, Lebiediew
13. Sajfutdinow, Iversen, Pedersen, Łaguta
14. Ward, Holder, Smolinski, Woelbert
15. Gollob, Lindbaeck, Dudek, Jonsson
16. Łaguta, Sajfutdinow, Puodżuks, Bogdanow
17. Pedersen, Iversen, Smolinski, Woelbert
18. Gollob, Dudek, Holder, Ward
19. Lebiediew, Smolinski, Puodżuks, Dilger
20. Pedersen, Iversen, Lindbaeck, Ljung
21. Sajfutdinow, Ward, Łaguta, Holder
Bieg ostatniej szansy:
22. Gollob, Ward, Holder, Dudek
Finał:
23. Ward, Holder, Iversen, Pedersen
Wyniki: SportoweFakty.pl
„