W czerwcu odbył się kolejny już piknik Business Speedway Clubu zrzeszającego sponsorów Stali Gorzów. W pałacyku w Łąkominie darczyńcy mieli okazję spotkać się ze sobą, zapoznać bliżej z zawodnikami, porozmawiać z włodarzami klubu i trenerem, a to wszystko przy pięknej, słonecznej pogodzie oraz w przyjaznej, niemal rodzinnej atmosferze.

 

Na uczestników czekało wiele atrakcji. Dla najmłodszych zapewniono animatorki do zabaw, malowanie twarzy, możliwość jazdy wierzchem konno i na kucu (pod opieką instruktorów), symulatory samochodowe oraz najróżniejsze urządzenia dmuchane. Do tych starszych organizatorzy postanowili trafić „przez podniebienia”.

 

– Oprócz typowo grillowych dań zaserwowaliśmy szczupaka z grilla, złowionego w naszym jeziorku oraz piwne rarytasy: krążki cebulowe, grzanki piwne angielskie, zupę piwną na boczku i wiele innych. Wszystkiemu towarzyszyła degustacja piwa z naszego domowego browaru – opisywał Krzysztof Śmiglak, właściciel Pałacyku Łąkomin.

 

Po raz kolejny hitem była możliwość przejechania się motocyklem żużlowym. Młodsi fani nie mogli się doczekać momentu, kiedy będą mieli okazję wsiąść na tę potężną maszynę i jako pasażerowie przejechać kilkanaście metrów. Pieczę nad tą atrakcją sprawowali młodzieżowcy Stali – Rafał Karczmarz oraz Kuba Łukaszewski.

 

Zaproszeni goście bardzo chwalili pomysł organizowania tego typu pikników. Podkreślali, że jest to świetna okazja, by spokojnie usiąść i porozmawiać, nie tylko o żużlu, ale również na prywatne tematy. Podczas meczu żużlowego, w zamieszaniu i hałasie, najczęściej nie ma po prostu na to czasu. O inicjatywie w samych superlatywach wypowiadał się również Krzysztof Śmiglak, który sam kibicuje Stali od lat dziewięćdziesiątych.

 

– Uważam, że inicjatywa jest wspaniała. Klub może w ten sposób podziękować sponsorom za wsparcie, a równocześnie członkowie BSC oraz ich rodziny mają okazję spotkać się prywatnie, w luźnej atmosferze – komentował.

 

Słoneczna pogoda, wysoka temperatura, piękne miejsce, jakim niewątpliwie jest Pałacyk Łąkomin oraz mnóstwo interesujących atrakcji przyczyniły się do tego, że integracja sponsorów Stali Gorzów z klubem przebiegała wręcz wzorowo – nikt się nie nudził, a większość osób już teraz zapowiada, że nie może się doczekać następnej imprezy.

 

– Głównym celem spotkań organizowanych przez klub jest możliwość miłego spędzenia wolnego czasu, świetnej zabawy oraz nawiązywania nowych kontaktów, poznawania nowych ludzi, a wszystko w gronie naszych zawodników oraz zarządu klubu – podsumował Michał Kurzawski, dyrektor handlowy i koordynator BSC.

 

Udostępnij