Zdobywca Brązowego Kasku Adrian Cyfer jak do tej pory notuje bardzo dobre występy w tegorocznym sezonie. Być może już 30 sierpnia otrzyma możliwość zaprezentowania się w turnieju Grand Prix w Gorzowie, gdzie jest pierwszym rezerwowym.

 

www.stalgorzow.pl: Adrianie, czy jadąc na finał Brązowego Kasku spodziewałeś się tak dobrego wyniku?

 

Adrian Cyfer: – Jadąc na Brązowy Kask postawiłem sobie jasny cel, aby stanąć na podium, bo były to moje ostatnie zawody w gronie zawodników do 19 roku życia. Udało mi się je wygrać i bardzo mocno z tego się cieszę.

 

Uznajesz to za swój największy sukces w dotychczasowej karierze?

 

– Można tak powiedzieć – jest to mój pierwszy poważny wynik dotychczas, ale i nie ostatni.

 

Znałeś dobrze lubliński tor? Startowałeś tu wcześniej? Jak wyglądało jego przygotowanie?

 

– Startowałem kilkukrotnie na torze w Lublinie. Lubię bardzo ten tor, jest dosyć długi, co pozwala na dobrą walkę na dystansie. W dniu zawodów tor był bardzo dobrze przygotowany, nie decydował tylko start, ale też szybki motocykl na trasie.

 

W związku z Twoją dobrą postawą, klub postanowił wyznaczyć Cię do roli pierwszego rezerwowego w Grand Prix Polski. Jak przyjąłeś tę decyzję?

 

– Cieszę się, że mogę znów stanąć koło najlepszych zawodników na świecie, jest to dla mnie wyróżnienie oraz kolejna nauka w takim gronie zawodników.

 

Co oznaczałby dla Ciebie ewentualny start podczas Grand Prix w Gorzowie?

 

– Na pewno cieszyłbym się, że mogę wystartować, ale potraktowałbym to jak inne zawody.

 

Udostępnij