Do meczu z Fogo Unią Leszno pozostały zaledwie godziny, a zawodnicy gorzowskiej Stali są mocno zmotywowani. Jak wyglądały przygotowania jednego z jeźdźców MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów, Tomasza Gapińskiego?

 

www.stalgorzow.pl: Przed nami bardzo trudne spotkanie z liderem rozgrywek i wicemistrzem z zeszłego roku. Jakie jest Twoje nastawienie przed tym meczem?

 

Jak przed każdym meczem – chcemy być w stu procentach przygotowani i wygrać ten mecz. Właściwie nie bierzemy pod uwagę innej możliwości. Odbyliśmy dwa treningi – w czwartek krótszy, ponieważ przeszkodził nam deszcz, oraz w piątek, gdzie dość fajnie pojeździliśmy. Miała byc jeszcze sesja treningowa w sobotę, ale nie udało się pojechać.

 

Właśnie – pogoda w Gorzowie jest mocno niepewna. Nie boicie się, że deszcz zapowiadany na sobotę pokrzyżuje wam plany?

 

Możliwe, że deszcz może nam troszkę poplątać plany, ale tor powinien być równy dla wszystkich. Oczywiście chcielibyśmy, żeby tor był taki, do jakiego dopasowaliśmy się na treningach, ale deszcz może to trochę pokrzyżować. Niemniej, tak jak mówię, tor jest równy dla wszystkich i nie może być dla kogokolwiek wymówką.

 

Mecz z Lesznem, które pewnie będzie się chciało zrewanżować za zeszłoroczny finał. Czujecie dodatkową presję?

 

Na pewno presja jest spora, bo przegraliśmy dwa mecze na wyjeździe i jedziemy pierwszy mecz na własnym stadionie, ale będziemy zmotywowani, żeby wygrać to spotkanie. Każdy z nas chce zdobywać punkty. Łatwo nie będzie, ale będziemy walczyć.

 

Pierwszy mecz na „Jancarzu” – pomogą własne kąty i doping kibiców?

 

Swój stadion i obecność kibiców  zawsze pomagają, to oczywiste. Myślę, że kibice wyszli z bardzo fajną inicjatywą jeśli chodzi o oprawę i oby im się to wszystko udało. To wspaniałe uczucie, gdy pełen stadion nas dopinguje. Wiemy wtedy, że mamy dla kogo się starać i chcemy jeszcze bardziej walczyć. Dlatego chciałbym jak największą rzeszę kibiców zaprosić na mecz z Lesznem. Wasz doping jest nam bardzo potrzebny do tego, by ten trudny dla nas czas, skończył się właśnie na tym meczu.

 

A jak podoba Ci się napis, który pojawił się przy polach, na których stajecie przed wyjazdem z parku maszyn? Zmotywuje?

 

Jest to na pewno ciekawa inicjatywa, chociaż nie wiem, czy po dwóch przegranych meczach potrzebna jest dodatkowa motywacja. Niemniej będziemy na pewno walczyć o zwycięstwo, tak by kibice byli z nas dumni i żeby ich nie zawieźć.

 

Tomek, Ty sam już zadomowiłeś się w składzie Stali. Jesteś zadowolony ze swojej postawy? Dogadany ze sprzętem?

 

Wiadomo, że zawsze może być lepiej i można zdobywać więcej punktów, ale to dopiero początek sezonu, mecze wyjazdowe są zawsze trudniejsze niż domowe, więc trzeba wciąż szukać w sobie i w sprzęcie, dopasowywać. Ja mam już dwa wybrane silniki na Gorzów, które powinny się dobrze spisywać, ale jak będzie – zobaczymy w niedzielę. Staram się jeździć jak najwięcej, żeby trzymać i poprawiać formę. Jestem na większości treningów w Gorzowie, a oprócz tego jeżdżę w różnych turniejach towarzyskich, szukam tej jazdy. Dzięki temu jadę coraz lepiej i w niedzielę powinno być dobrze.

Udostępnij