Porażka na własnym torze zabolała, jednak nie załamała naszych zawodników, którzy są mocno zmotywowani do wygrania z przyjezdną ekipą z Torunia. Czy twardy tor, jaki zapowiada trener Paluch pozwoli gorzowianom udowodnić niedowiarkom, że Stal stać na zwycięstwa i walkę o rundę play-off?

 

Goście niedzielnego pojedynku – KS Toruń – to obecnie mieszcząca się w pierwszej „czwórce” ekipa, która zaliczyła już w tym sezonie wszystkie 3 możliwe wyniki meczów – zremisowali u siebie z drużyną z Wrocławia, niewysoko przegrali w meczu wyjazdowym w Zielonej Górze, a także wygrali z Rzeszowem na Motoarenie. Przez dwa ostatnie mecze musieli sobie jednak radzić bez Adriana Miedzińskiego oraz Pawła Przedpełskiego, którzy już w pierwszym meczu sezonu nabawili się kontuzji. Teraz jednak oboje wrócili do składu toruńskich Aniołów i z pewnością KS Toruń będzie groźniejszy niż w pierwszych meczach sezonu.

 

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów jest w zgoła odwrotnej sytuacji, bo wszystkie trzy mecze na początku sezonu przegrała, co martwi gorzowskie środowisko żużlowe. O ile przegrane wyjazdowe można było wytłumaczyć niedopasowaniem do toru, o tyle takie wytłumaczenie nie powinno się pojawić w Gorzowie, bo Stadion im. Edwarda Jancarza znają od podszewki. Niestety pogoda, która pokrzyżowała plany gorzowianom, jeśli chodzi o przygotowanie toru, miała decydujący wpływ na postawę liderów Stali w meczu z Unią Leszno. O tym jednak Stalowcy chcą zapomnieć i skupić się na nadchodzącym meczu: – Mecz z Toruniem będzie bardzo istotny ponieważ tego meczu nie możemy przegrać i będę robił wszystko – ja i zawodnicy – żeby nie przegrać. Toruń to nie jest tak mocna ekipa jak Leszno, ale również jest to groźna ekipa, złożona z zawodników, którzy potrafią jechać, potrafią odpalić – powiedział na przedmeczowej konferencji trener gorzowian Piotr Paluch. – Myślę, że zawodnicy Stali Gorzów  w końcu – nie powiem grubych słów – otrząsną się i pojadą to, co potrafią. Żarty się skończyły. Cały czas są głaskani i głaskani, ale tak dłużej nie można. Trzeba pięścią walnąć w stół i powiedzieć krótko – dodał.

 

Taka motywacja z pewnością pomoże skupić się i wygrać w końcu mecz dla wspaniałej gorzowskiej publiki, której nie może zabraknąć na tym meczu – bez kibiców nie da się wygrać meczu. Prezes Stali, za pośrednictwem swojego facebooka, podziękował kibicom, którzy już zakupili bilet na niedzielne zawody w liczbie 11700: Dziękuję, że z nami jesteście. Tego dnia Wasze wsparcie będzie WYJĄTKOWO potrzebne NASZEJ DRUŻYNIE!!! Bądźmy wszyscy ÓSMYM ZAWODNIKIEM!!! Krzysztof Kasprzak, Bartek Zmarzlik, Matej Zagar, Tomasz Gapiński, Niels Kristian Iversen, Linus Sundstroem, Adrian Cyfer i Piotr Paluch czekają na Wasze wsparcie! – napisał. Takiemu wezwaniu o doping nie można się oprzeć.

 

Wszystkim kibicom przypominamy też, że na terenie stadionu działać będzie Miasteczko Kibica, do którego zapraszamy przed meczem na wiele różnych atrakcji przedmeczowych. Nie zabraknie też atrakcji związanych z losowaniem programów w przerwie technicznej meczu, a także niesamowitych emocji, jakie z pewnością zapewnią zawodnicy.

 

Awizowane składy:

 

KS Toruń

1. Chris Holder

2. Kacper Gomólski

3. Jason Doyle

4. Adrian Miedziński

5. Grigorij Laguta

6. Paweł Przedpełski

 

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów

9. Niels Kristian Iversen

10. Linus Sundstroem

11. Krzysztof Kasprzak

12. Tomasz Gapiński

13. Matej Zagar

14. Adrian Cyfer

 

Początek spotkania: 19.30 (rez. NSport+ HD)

Sędzia zawodów: Jerzy Najwer

Komisarz toru: Grzegorz Janiczak

 

Udostępnij