W kolejnej odsłonie naszego cyklu przedstawiamy najnowszego członka drużyny, Dariusza Zająca. Ten młody zawodnik zaimponował swoim pierwszym występem, więc przybliżamy kibicom jego sylwetkę.

 

Dariusz Zając

Pozycja: rozgrywający, lewoskrzydłowy

Numer: 15

Data urodzenia: 20.09.1995

Wzrost: 180 cm

Waga: 84 kg

Gra od: 10 lat

Ulubiony kolor: niebieski

Ulubiony serial: Dr House

Ulubiony film: Iluzja

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką ręczną?

 

Pierwszy raz zetknąłem się z tą dyscyplinach, gdy poszedłem na SKSy. To takie spotkania Szkolnego Klubu Sportowego.

 

Co uważasz za najpiękniejsze w tym sporcie?

 

Rywalizację i walkę.

 

Gdzie zdobywałeś doświadczenie?

 

Przez osiem pierwszych lat grałem w Kusym Szczecin, gdzie spisywaliśmy się całkiem nieźle, zdobywaliśmy medale mistrzostw Polski. Później niestety miałem kontuzję, po czym odbudowywałem formę z Energetykiem Gryfino. W tym roku podpisałem kontrakt i grałem w Pogoni Szczecin, a teraz jestem tutaj na wypożyczeniu. Dlaczego? Stal była drugą opcją podczas wakacji, byłem tutaj na testach. Wtedy zdecydowałem się na Pogonię. Kluby się dogadały.

 

Gra na twojej pozycji to trudne zadanie?

 

Na każdej pozycji jest trudno. Zadania, jakie są przed nami postawione różnią się i każde są z jakiejś perspektywy trudne. Ale nie chciałbym i nie mógłbym wybrać innych niż moja, między innymi przez to jakimi warunkami fizycznymi dysponuję.

 

Co robisz poza grą? Pracujesz? Uczysz się?

 

Studiuję bezpieczeństwo narodowe.

 

Jak godzisz obowiązki? Szkoła, dojazdy, bo przecież mieszkasz w Szczecinie i do tego treningi?  Masz jeszcze czas na życie towarzyskie, rodzinę?

 

Kwestia przyzwyczajenia. Już od paru lat tak żyję, więc nie jest to nic nowego, co sprawiałoby trudność. Już jako dziecko, junior miałem bardzo dużo treningów i tak jest w sumie od zawsze. A jeśli chodzi o czas na życie pozasportowe, to jest on wieczorami i w weekend, po meczu.

 

Chciałbyś się kiedyś utrzymywać z piłki ręcznej?

 

Tak, jest to coś, co chciałbym robić zawodowo.

 

Czy Twój dzień w sezonie i poza nim jakoś diametralnie się różni?

 

Poza sezonem, oczywiście, jest dużo więcej czasu wolnego, na własne potrzeby, na odpoczynek. Lubię też pójść ze znajomymi „na miasto”.

 

Co najchętniej robisz w wolne wieczory?

 

Oglądam dużo filmów – w zależności od tego, czy jestem sam, czy z dziewczyną, są to filmy akcji, albo komedie romantyczne.

 

Prowadzisz życie typowego sportowca?

 

Nie, jakoś szczególnie się na tym nie skupiam.

 

A jak przygotowujesz się do meczu? Masz jakieś swoje rytuały?

 

Nie mam nic szczególnego. Po prostu skupiam się na rozgrzewce.

 

Co lubisz robić poza piłką ręczną? Masz jakieś hobby?

 

Lubię grać na komputerze. Najbardziej w Counter-strike’a.

 

A gdyby nie piłka ręczna, to co?

 

To bieganie albo piłka nożna.

 

Jakie jest Twoje największe marzenie związane ze sportem i prywatnie?

 

Sportowo to myślę, że zdobywanie ważnych trofeów w zawodowej piłce ręcznej. A prywatnie… skończyć studia.

Udostępnij