Stalowcy odnieśli siódme już w tym sezonie zwycięstwo, tym razem pokonali ekipę X-Alkohole. Co po spotkaniu mówili zawodnicy?

 

Daniel Zieliński: Trudny i ważny mecz za nami, naszą grą pokazaliśmy w rundzie zasadniczej, że potrafimy wychodzić nawet z najgorszych opresji, a  szczególnie widać to było w ostatnim meczu. Poprzednie spotkanie to masa błędów w polu zagrywki po naszej stronie oraz brak obron. Tym razem  jednak zwycięstwo zapewniły nam stalowe nerwy. Zaczęliśmy z wysokiego „C”, a później daliśmy przeciwnikowi wybić się z narzuconego przez nas tempa gry. Widać to było już w drugim secie, kiedy musieliśmy gonić przeciwnika, do tego jeszcze zepsute zagrywki oraz błędy w asekuracji dawały im punkty. Długie i męczące wymiany, które w większości wygrywaliśmy, finalnie dały wygraną w całym meczu. Bycie liderem po rundzie zasadniczej to miłe uczucie i dodatkowa motywacja do fazy play-off, bo dopiero wtedy zaczynają się mecze o wszystko. Liga w tym roku jest bardzo wyrównana, z każdym można zarówno wygrać, jak i ponieść porażkę, nie ma tak zwanych „kelnerów”, do każdego meczu trzeba podejść ambitnie. Spodziewaliśmy się, że zagramy lepiej, niż w poprzednich sezonach, ale myślę, że nikt nie przewidywał tak wysokiej lokaty po rundzie zasadniczej. Plan minimum, czyli bycie na koniec sezonu w pierwszej czwórce ligi w tym sezonie jest cały czas aktualny i damy z siebie wszystko, żeby tak właśnie było.

 

Wojciech Mazur: Uważam, że byliśmy bardziej wyrównaną drużyną. Dziś nie było wyraźnego lidera, ale każdy dołożył swoją cegiełkę, co pozwoliło na zwycięstwo za trzy punkty.  Myślę, że pierwszego seta wygraliśmy zbyt łatwo i to spowodowało dekoncentrację i rozluźnienie. X-Alkohole dokonały też w kolejnych setach trafne zmiany w składzie. Najważniejsze jednak, że dobrze zagraliśmy w decydujących momentach setów i wygraliśmy mecz. Tak naprawdę  jeszcze się okaże czy skończymy rundę zasadniczą na pierwszym miejscu, może nas przeskoczyć drużyna Fajnemeble.pl, która ma jeszcze dwa mecze do rozegrania. Nie ma to jednak wielkiego znaczenia, zagraliśmy wiele dobrych meczów i udowodniliśmy, że jesteśmy silną drużyną. Trzeba jednak pamiętać, że liga zaczyna się praktycznie od nowa, w play-offach nie będzie miejsca na potknięcia. Trzeba wygrać z każdym i myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić. Skład, jaki skompletowaliśmy na ten sezon, pozwalał na optymizm. Doszedł Wianek i Adam, a runda zasadnicza potwierdziła, że to były bardzo dobre transfery.

 

Tomasz Kuryś: Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie, dlatego bardzo ważny był początek meczu. Pierwszy set ułożył się tak, jak sobie założyliśmy. Szybko wypracowaliśmy kilkupunktową przewagę, narzucając przeciwnikowi nasz styl gry i ostatecznie wygraliśmy tego seta do trzynastu. W kolejnych partiach nie było już tak łatwo. Drużyna X-Alkohole utrudniła zagrywkę, co wymusiło szereg naszych błędów w przyjęciu, a do tego znacznie poprawili grę w obronie, co nie ułatwiało nam zdobywania punktów. Na szczęście nasza drużyna po raz kolejny w tym sezonie pokazała, że potrafimy wygrywać nawet w momentach, kiedy gra nie idzie tak, jak byśmy sobie życzyli. Pomimo słabego przyjęcia w tym meczu, mądra gra naszego rozgrywającego Marcina Kurysia i skuteczne ataki naszych bombardierów – Adama i Michała pozwoliła na zwycięstwo za trzy punkty, z czego bardzo się cieszymy. Trzeba też pogratulować drużynie przeciwnej, ponieważ rozegrali świetne spotkanie, szczególnie w obronie. Fajnemeble.pl mają do rozegrania jeszcze dwa mecze i mogą się zrównać z nami w tabeli, mimo to cieszymy się, ze jesteśmy w ścisłej czołówce ligi. Czujemy się mocni i staramy się na boisku robić swoje. Nie obawiamy się żadnego zespołu, wygraliśmy siedem z ośmiu spotkań, więc to nie my mamy się czego obawiać. Przed sezonem wzmocniliśmy się Adamem i Michałem. Wiedzieliśmy, że są to zawodnicy, którzy wprowadzą do zespołu nową jakość. Gra jednak cała drużyna i to dzięki wszystkim chłopakom jesteśmy w tej chwili na pierwszym miejscu w tabeli. A czy spodziewaliśmy się takiego wyniku? Aż takiego chyba  nie. Celowaliśmy w pierwszą czwórkę, ugraliśmy więcej i z tego bardzo się cieszymy, ale to jest sport i teraz przed nami najważniejsze mecze tego sezonu. Trzeba zostawić za sobą to, co było i skupić się na fazie play-off. Mam nadzieję, że utrzymamy dobrą dyspozycję i to my zagramy w wielkim finale ciesząc naszą grą kibiców, którym bardzo dziękujemy za wierny doping!

Udostępnij