W ostatniej chwili okazało się, że Stal w Olsztynie zagra najbardziej optymalnym składem. Po kontuzji wraca Kłak, a kolano nie przeszkodzi Stupińskiemu!

 

Do meczu pozostała niespełna godzina, a kibice mogą być już pewni, że Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów ze Szczypiorniakiem Olsztyn zagra w pełnym i możliwie najsilniejszym składzie. Po kontuzji barku wraca kapitan żółto-niebieskich, Mariusz Kłak. – Wszystko dzięki prezesowi Zmorze, który dał zielone światło odnośnie lekarza. Zrobiliśmy USG i rezonans magnetyczny. Dzięki trenerowi Januszowi Szopie dotarliśmy do Jerzego Buczaka, z którym udało się nam ustalić wspólną diagnozę, a to pozwoliło dziś Mariuszowi na grę. Kilka dni po dwa razy dziennie pracowałem z Mariuszem, żeby mógł pojechać z nami do Olsztyna. Udało się. A to wszystko dzięki wspólnej pracy – powiedział Patryk Komarnicki. 

 

Dobrze czuje się również Mateusz Stupiński, który w meczu z Bydgoszczą nabawił się problemów z kolanem. Na szczęście dzięki pracy z gorzowskim fizjoterapeutą, Patrykiem Komarnickim, lider Stali będzie mógł pomóc żółto-niebieskim w walce o 13. zwycięstwo. – Mateusz po ostatnim meczu podkręcił kolano. W poniedziałek został ściągnięty płyn z kolana. Z Robertem Wałcerzem udało się znaleźć ortopedę na czwartek. Praca z Mateuszem od poniedziałku do czwartku pozwoliła na to, by ortopeda dał zielone światło do jego gry w dzisiejszym spotkaniu – wyjaśnił Komarnicki. 

Udostępnij