Kolejnym zawodnikiem, który uzupełnia stawkę XIII Memoriału Edwarda Jancarza jest młody talent polskiego żużla – Maksym Drabik.

 

Miniony rok dla młodzieżowca Sparty Wrocław był bardzo udany. W sezonie 2015 Maksym Drabik zwyciężył w Turnieju o Brązowy Kask oraz zajął drugie miejsce w Turnieju o Srebrny Kask. Zdobył złoty medal Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów, Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski oraz Indywidualnych Mistrzostw Ligi Juniorów. Z drużyną Sparty Wrocław sięgnął po tytuł Wicemistrza Polski. Dla nikogo nie było więc zaskoczeniem, że na gali PGE Ekstraligi został wyróżniony tytułem najlepszego debiutanta. Jego średnia biegowa wyniosła 1,788 – Sezon nie był zły. Cały czas dobrze się bawiłem, jazda sprawiała mi wielką przyjemność. Tak jak w minionym sezonie tak i w tym, nie będę zakładał sobie nie wiadomo jakich celów. Wiadomo, nie przyjeżdżam na zawody jeździć z tyłu, ale nie mam nastawienia, że coś muszę. Wiem, co chcę osiągnąć i do tego będę dążył w nadchodzącym sezonie – podsumowuje miniony rok młodzieżowiec Sparty Wrocław.

 

Ze względu na swój młody wiek nie miał wcześniej możliwości brania czynnego udziału w Memoriale Edwarda Jancarza – Dla mnie to jest wielka przyjemność brać udział w takim turnieju. Wiele słyszałem o nim, ale niestety nie brałem udziału, będę miał okazję w tym sezonie – mówi Maksym Drabik.

 

Z powodu remontu wrocławskiego stadionu drużyna Sparty korzystać będzie w tym roku z toru w Poznaniu – Nie byłem jeszcze nawet tam na stadionie. Będziemy mieli treningi i na pewno będziemy pracować, żeby tor stał się naszym atutem i byśmy się do niego dopasowali. Będziemy dążyć do tego, by mieć atut własnego toru – zapowiada reprezentant wrocławskiej Sparty.

 

Na pytanie o to, jak czuje się na torze nad Wartą, odpowiada z uśmiechem – Nie miałem dużo okazji do jeżdżenia na gorzowskim torze. Byłem tam może dwa, trzy razy. Tor nie jest łatwy, pasuje mi.

 

Autor: Marcin Sosnowski

Udostępnij