Poznaliśmy kolejnego zawodnika, który 3 kwietnia wystąpi w XIII Memoriale Edwarda Jancarza, a jest nim Peter Kildemand. Dla duńskiego żużlowca będzie to dobry sprawdzian przed startem rozgrywek PGE Ekstraligi.

26-latek dopiero w ostatnich latach wybił się na szczyt w hierarchii speedwaya. Swoją profesjonalną karierę rozpoczął nieco później niż inni, ale już w wieku 18 lat zadebiutował w Polsce w barwach Kolejarza Opole. Największe kluby naszego kraju zainteresowały się nim po fantastycznym sezonie 2013 w barwach Orła Łódź. To wówczas otwarły się dla niego drzwi ekstraligi, w której reprezentował Włókniarz Częstochowa i w ostatnim roku Stal Rzeszów.

Duńczyk bardzo się cieszy na możliwość jazdy w gorzowskim Memoriale. – Jestem zadowolony z tego, że dostałem zaproszenie. Będzie mocna stawka, a to oznacza dobry sprawdzian przed startem sezonu – przyznał Kildemand.

Indywidualny wicemistrz Europy z 2014 roku nie miał okazji poznać Edwarda Jancarza, ale to nie znaczy, że nic o nim nie wie. – Może niedużo, ale wiem, że był fantastycznym jeźdźcem i legendą Stali Gorzów.

Popularny Pająk” miał już okazję jeździć w doborowej obsadzie przy Śląskiej. W 2015 roku, po kontuzji Jarosława Hampela, na resztę sezonu wszedł do cyklu Grand Prix i ostatecznie zajął dziewiąte miejsce, co zaowocowało przyznaniem mu stałej dzikiej karty na kolejny sezon. Przed rokiem w Gorzowie zdobył 9 punktów. – Lubię ten tor. Jest zawsze świetnie przygotowany, a zawody ogląda mnóstwo fanów – powiedział w rozmowie z www.stalgorzow.pl.

W zbliżających się rozgrywkach PGE Ekstraligi Peter Kildemand pojedzie w naszpikowanej gwiazdami, broniącej tytułu mistrza Polski Fogo Unii Leszno. Czy jazda na Stadionie im. Edwarda Jancarza pomoże mu w rywalizacji o miejsce w składzie „Byków”? – Koncentruję się na sobie, a od menedżera zależy, kogo wybierze do drużyny. Jego zdaniem to dobry trening i pewnie będzie tam, by obejrzeć te zawody – zdradził reprezentant Kraju Hamleta.

A z jakim nastawieniem efektownie jeżdżący zawodnik podejdzie do turnieju w Gorzowie? – Zawsze chcę wygrać, ale oczywiście będzie to wczesny etap sezonu, więc może będę miał też parę rzeczy do sprawdzenia – zakończył Peter Kildemand.

Udostępnij