www.stalgorzow.pl: W Gdańsku wygraliście dużą ilością bramek (24:47). Myślisz, że w Gorzowie będzie jeszcze łatwiej?
Dariusz Zając: Na naszym placu zdaję się nam, że łatwiej, bo jesteśmy na pewno starszą drużyną i lepiej przygotowaną fizycznie. Poza tym, mamy swoich kibiców, którzy szczególnie nam pomagają.
Co możesz powiedzieć o tej drużynie?
Generalnie jest to zespół juniorów. Brakuje im jeszcze naszego doświadczenia i zgrania.
Czyli czeka Was spacerek i łatwa wygrana?
Nie można być tego pewnym tak od razu. Dobrym przykładem jest mecz w Kęsowie. Trzeba wyjść i zagrać na sto procent.
Wspominałeś o kibicach. Są dla Ciebie istotnym elementem meczu domowego?
Na pewno. Kibice bardzo pomagają drużynie.
Jesteś jeszcze myślami przy spotkaniu z Wybrzeżem, czy bardziej już przy hicie kolejki?
Nie myślę o następnych meczach. Na razie czeka nas Gdańsk i to ich musimy pokonać. Dopiero później przyjdzie czas na martwienie się kolejnymi rywalami.
„