Bartosz Zmarzlik wywalczył sobie udział w tegorocznym cyklu Grand Prix w GP Challenge w Rybniku. W pierwszej rundzie w Krsko wychowanek gorzowskiej Stali zdobył 8 punktów i nie awansował do półfinałów – To może nie był mój wymarzony wieczór, ale dałem z siebie wszystko. Będę się starał nie powielać błędów, które popełniłem – mówi F-16″. Zmarzlikowi do awansu zabrakło jednego „oczka”.

 

Kolejna runda cyklu GP z udziałem Zmarzlika już w sobotę. 14 maja odbędzie się LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. Jest to bardzo ważne wydarzenie dla polskiego żużla. Zawody obejrzy ponad 50 tysięcy osób, głównie Polaków. Zmarzlik miał już okazję zaprezentować się przed taką publicznością. W zeszłym roku junior Stali Gorzów pojechał w jednym biegu, po tym, jak Jason Doyle został wykluczony – Stadion Narodowy robi wielkie wrażenie, to coś wspaniałego, że na takim obiekcie odbywa się ten turniej – przyznał Zmarzlik. – To super sprawa, że będzie tam dużo polskich kibiców. Proszę o trzymanie kciuków, a ja będę dawał z siebie wszystko.

 

Kolejną atrakcją dla kibiców na Stadionie Narodowym będzie niedzielny mecz towarzyski Polska – Reszta Świata, w którym weźmie udział Bartosz Zmarzlik. W zeszłym roku te zawody odbyły się 10 października, a Bartosz zdobył 10 punktów – Bardzo mi miło, że trener Marek Cieślak powołał mnie do składu. Bardzo się z tego cieszę. Będzie to super impreza na wspaniałym stadionie. Będę robił wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc drużynie – junior Stali Gorzów jest ostatnio w bardzo dobrej formie i na pewno będzie silnym punktem Reprezentacji Polski.

Udostępnij