Wielu zawodników czekało na ten moment od kilku lat. Po dwóch sezonach spędzonych w PLFA 8 i okraszonych dwoma srebrnymi medalami, seniorski zespół futbolu amerykańskiego z Gorzowa postanowił zrobić kolejny krok i przystąpił do rozgrywek jedenastoosobowej odmiany tej dyscypliny, czyli tej powszechnie znanej i tak kultywowanej w Stanach Zjednoczonych. Los chciał, że w debiucie Stal Gorzów trafiła na Dragons Zielona Góra, co oznacza derby w inauguracyjnym spotkaniu PLFA II w sezonie 2016. Z całą pewnością emocji nie zabraknie.

Dla gorzowian to niezwykle ważny test. Pierwszy mecz w dorosłym” futbolu, a do tego derbowe starcie z zielonogórzanami i to w momencie, gdy w ostatnich tygodniach drużyny z Winnego Grodu dwukrotnie przegrywały z gorzowskimi w różnych rozgrywkach i dyscyplinach. Ponadto jest to też spore wyzwanie organizacyjne, jednakże z pomocą Stali Gorzów futboliści nie muszą się o nic martwić w tej kwestii. Pełnie skupienie położone jest na promocję dyscypliny i przygotowanie sportowe, o które na treningach dba trener Emil Mikuła. Żółto-niebiescy wsparci będą zawodnikami zza granicy – Yaroslavem Smirnowem i Sergeyem Ovcharenko, a także zaciągiem ze Szczecina w osobach Patryka Rodzika i Adama Kozakiewicza. Z miejscowych graczy są ci, którzy przez lata zbierali doświadczenie, choćby w Hunters Leszno, by potem od podstaw tworzyć gorzowską drużynę, a także gracze, mający za sobą grę w zespołach juniorskich i zbieranie szlifów zarówno w rozgrywkach ośmio-, jak i jedenastoosobowych.

„Smoki” mają sporo atutów po swojej stronie. Przede wszystkim doświadczenie, ale także ogromna wiedza, przekazywana im przez amerykańskiego trenera Charlesa Carra. Zielonogórzanie są już obyci z PLFA II, w której grają od 2014 roku. Wcześniej przez trzy sezony występowali w PLFA 8, z której zrezygnowali, gdy do ligi weszli gorzowianie. Co więcej, Dragons byli o krok od awansu w poprzednim sezonie, ale ostatecznie zrezygnowali z barażu o PLFA I, a w konsekwencji przegrali walkowerem 0:20 z Tytanami Lublin.

Nastroje w Stali są niezwykle bojowe i rola kopciuszka nie przeszkadza snuć planów o odniesieniu zwycięstwa. – Nastawienie w drużynie na mecz jest bardzo dobre. Wszyscy myślą o nim pozytywnie, lecz nie są zbyt pewni siebie. Oczywiście, że czuję presję, bo to bardzo ważny mecz i chcemy pokazać, ile jesteśmy warci – przyznał Michał Kopaniecki, wide receiver drużyny z Gorzowa.

To dla nas niezwykle ważny pojedynek. Po pierwsze, debiutujemy w seniorskich rozgrywkach futbolu jedenastoosobowego, a po drugie będzie to jednocześnie derbowy pojedynek z Zieloną Górą. Futbol trenuję już od pięciu lat i zawsze z tyłu głowy była myśl, żeby walczyć z ekipą Dragons w barwach gorzowskiej drużyny. Do tej pory dwukrotnie wygrałem z nimi jako zawodnik Hunters Leszno. Ciężar gatunkowy jest duży, ale wierzę, że stać nas na dobry wynik nie tylko w tym meczu, ale i w każdym kolejnym. Wywalczymy prymat na Ziemi Lubuskiej – powiedział z kolei Piotr Czerniejewski, menedżer zespołu i i jednocześnie gracz linii ofensywnej.

Czy zmysł taktyczny naszego szkoleniowca, atut własnego boiska i doping kibiców poniosą drużynę do zwycięstwa? O tym przekonamy się w niedzielę, 19 czerwca. Początek meczu o godzinie 15.

 

Oficjalny plakat meczu

Udostępnij