W pierwszej rundzie tego turnieju, rozegranej w lipcu w Güstrow, triumfatorem okazał się Martin Vaculik. Gorzowscy kibice nie mogą czuć się jednak zawiedzeni, gdyż broniący żółto-niebieskich barw Krzysztof Kasprzak, traci w tabeli do lidera tylko jeden punkt. Doskonałą dyspozycję pokazał również kapitan zawodników znad Warty, Przemysław Pawlicki, którego od pierwszego zawodnika dzielą tylko trzy punkty.

 

Każdy turniej finałowy składa się z 22 wyścigów. Po zasadniczej części zawodów – czyli 20. biegach, w których każdy mierzy się z każdym – dwóch najlepszych żużlowców zapewni sobie udział w wielkim finale. Zawodnicy sklasyfikowani na miejscach od trzeciego do szóstego wystartują w wyścigu barażowym, którego stawką będą dwa pozostałe miejsca w finale. Uzyskają je, oczywiście, zwycięzca i drugi z last chance heat”. Punkty zdobyte w barażu nie będą jednak wliczane do klasyfikacji generalnej. Inaczej niż w wielkim finale. Jego triumfator wzbogaci swój dotychczasowy dorobek o dodatkowe trzy punkty, drugi zainkasuje dwa, zaś trzeci jeden. W przypadku wygranych we wszystkich gonitwach uczestnik turnieju może zainkasować 18 punktów, które zaliczane będą do klasyfikacji generalnej. Ten, kto po czterech rundach finałowych zgromadzi najwięcej punktów sięgnie po tytuł Indywidualnego Mistrza Europy.

 

Za nami zawody w Güstrow. W sobotę żużlowcy zmagać będą się w Daugavpils. Dwa kolejne finały odbędą się w Togliatti (20.08) i Rybniku (17.09), gdzie poznamy Indywidualnego Mistrza Europy 2016.

Udostępnij