A jest nim Antonio Lindbaeck – jeden z dwóch Szwedów, którzy zaprezentują się 27 sierpnia na „Jancarzu”.

 

Antonio Lindbaeck #85

 

Kraj: Szwecja

 

Pseudonim: Toninho

 

Urodzony w 1985 roku w Rio de Janeiro zawodnik to osoba z bardzo „zakręconym” życiorysem. Jest jedynym czarnoskórym żużlowcem na świecie, co wcale nie ujmuje jego talentowi.  Brazylijczyk w Szwecji pojawił się po tym, jak jego rodzice porzucili go i zaopiekowali się nim państwo Lindbaeck. Początkowo trenował snowboard, jednakże zainspirowany Tonym Ricardsonem rozpoczął trenowanie speedwaya. Do tej pory udało mu się zdobyć dwa razy z reprezentacją Szwecji Drużynowy Puchar Świata (2004, 2015 rok), Indywidualne Mistrzostwo Szwecji (2015 rok), Indywidualne Mistrzostwo Europy Juniorów (2005 rok). Obecnie startuje w drużynie GKM-u Grudziądz, Indianerny Kumli oraz Regionu Varde Elitesport. Przygodę z Grand Prix rozpoczął w 2004 roku, jako „dzika karta” na GP Skandynawii, ale już rok później wystartował jako pełnoprawny uczestnik i został tam na stałe (prócz sezonów 2009 i 2010). Do tej pory najlepiej spisał się w 2012 roku, gdzie zmagania zakończył na 7. miejscu, a obecnie zajmuje czwartą lokatę. Lindbaeck, jako człowiek jest bardzo „wyluzowany”, pozytywny i lubi żartować, jednak ma wybuchowy charakter – zdiagnozowano u niego dorosłą odmianę ADHD. Na torze to bardzo ambitny zawodnik, bardzo często odnosi dobre wyniki, jednak nie zawsze pokazuje w pełni na co go stać. W wolnym czasie lubi jeździć na nartach, bardzo interesował go ten sport zanim wsiadł na motor. Jego sportowym idolem jest Usain Bolt – jamajski sprinter, kilkukrotny mistrz olimpijski oraz jedenastokrotny mistrz świata, obecnie także rekordzista w sprincie na dystansie 100 i 200 metrów.

Udostępnij