Przez cały sezon Stal Gorzów tworzy atmosferę święta wokół każdego meczu na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Ślady tych działań można napotkać na każdym kroku w postaci koziołków reklamowych, plakatów, billboardów. Nie są to jednak tylko i wyłącznie działania klubu, ale także samych kibiców. Miejski Zakład Komunikacji na swoich pojazdach zawiesza żółto-niebieskie flagi. To samo czynią taksówkarze z Joker Taxi, jak również posiadacze prywatnych samochodów.

Spotkanie finałowe jest jednak wyjątkowe i pod hasztagiem #WszyscyNaŻółto powstała ciekawa inicjatywa. – Ostatnio urodziło się bardzo fajne powiedzenie: kilka lat temu grupa chorych na to samo, czyli na Stal Gorzów, zgadała się, że na stadionie nie było jeszcze wystarczająco żółto. Uznaliśmy, że ten finał jest doskonałą okazją, by w ten sposób podziękować zawodnikom oraz zarządowi i wszystkim zaangażowanych w funkcjonowanie Stali właśnie poprzez ubranie się w żółty kolor. Liczymy też na to, że cały stadion, przyozdobiony na żółto, będzie dodatkowym źródłem motywacji dla naszych żużlowców – powiedział nam Grzegorz Zych, pomysłodawca całej akcji.

Przywdziewanie klubowych barw od zawsze jest oznaką wsparcia dla ukochanego zespołu, ale tym razem przybiera to wymiar szczególny i pan Zych marzy, by ubrani na żółto fani pokazali nie tylko to, że kibicują, ale że są jednością. Na facebookowej stronie Wszyscy na Żółto” odezwa jest niesamowita. Ponad pół tysiąca osób polubiło fanpage, ale zasięg akcji jest dużo większy, co nie dziwi jej inicjatora. – Są rzeczy, które się czuje sercem. Nie ma drugiego takiego klubu, który miałby tak oddanych kibiców, jak Stal Gorzów. Wydaje mi się, że potrzeba było tylko inspiracji, żeby ubrać się na żółto i w ten sposób wspierać swoich idoli i drużynę. Nie jestem tym zaskoczony, ale z niecierpliwością wypatruję niedzieli i tego, że stadion będzie cały żółty – przyznał pan Grzegorz.

Lajkujących jest ponad pół tysiąca, ale administrator strony zdradził mi, że było około 26 tysięcy udostępnień. Zrobiło to na mnie bardzo duże wrażenie. Akcja jest bardzo popularna i zależy nam na tym, żeby w ciągu ostatnich dni przed meczem była nasilona, aby przypomnieć tym, którzy do tej pory nie przychodzili ubrani na żółto, że to jest najodpowiedniejszy moment na to – dodał.

Skąd w ogóle wziął się pomysł takiej akcji? Okazuje się, że nie jest to sprawka tylko jednej osoby, a grupy zapalonych kibiców. – Na stadionie Stali mamy miejsca w różnych sektorach, ale łączą nas wspólne wyjazdy. Tam zawsze się spotykamy, bo jeździmy za Stalą na każdy mecz. Niejednokrotnie zdarzało się, że byliśmy jednymi z niewielu, którzy kibicowali swojej drużynie w najbardziej odległych miejscach Polski. Dzięki tym spotkaniom wyjazdowym zawiązała się nasza znajomość, a teraz zaowocowała pomysłem, aby pobić rekord Polski jeśli chodzi o „poziom nasycenia stadionu żółtym kolorem” – zdradził Grzegorz Zych.

Sam pomysłodawca jest już kibicem o dużym stażu. – Pierwszy raz na żuzlu byłem kiedy miałem 5 czy 6 lat. Można powiedzieć, że kibicuję 45 lat – mówił.

W ramach akcji #WszyscyNaŻółto koszulkę w wiadomym kolorze przywdział pomnik Edwarda Jancarza w centrum miasta, a ze specjalnymi karteczkami, wspierającymy inicjatywę, fotografowali się trener Stanisław Chomski, kierownik drużyny Krzysztof Orzeł czy Matej Zagar, zawodnik Stali Gorzów. Na tym jednak nie koniec. – Pojawi się jeszcze burmistrz miasta Skwierzyny i na pewno do akcji przyłączą się honorowy prezes Stali, pan Władysław Komarnicki. Próbujemy zachęcić do przyłączenia się do akcji Centrum Handlowe NoVa Park, żeby wszędzie tam, gdzie gorzowianie bywają, to mieli okazję spotkać się z przypomnieniem, że najbliższa niedziela to ten moment, kiedy powinniśmy ubrać się na żółto – przekazał Grzegorz Zych.

Wielki finał PGE Ekstraligi już w niedzielę, 25 września. Pamiętajcie: wszyscy na żółto!

Strona Wszyscy Na Żółto na Facebooku —> LINK

Udostępnij