Grand Prix: Zawodnicy Drużynowego Mistrza Polski potwierdzili w Toruniu doskonałą dyspozycję (relacja)

Już w drugim biegu Grand Prix w Toruniu oglądaliśmy Stalowe starcie. Zmierzyło się w nim trzech reprezentantów gorzowskiego klubu. Najlepszy okazał się Matej Zagar. W pogoń za Słoweńcem rzucił się Michael Jepsen Jensen. Duńczyk nie znalazł jednak sposobu by dogonić rywala, przez długi czas utrzymywał się na drugim miejscu. Na trzecim okrążeniu wyprzedził go jednak Lindbaeck, a następnie Jensen musiał uważać na ataki Zmarzlika, który ostatecznie w pierwszym swoim starcie nie zdobył cennych punktów. Trzeci wyścig przyniósł fatalnie wyglądający upadek! Na torze leżeli Jason Doyle i Chris Harris. Musiała pojawić się karetka, by zająć się Doylem, zaś drugi z uczestników tego upadku o własnych siłach wrócił do parku maszyn. U dotychczasowego lidera klasyfikacji generalnej zdiagnozowano zwichnięty bark i złamaną rękę oraz problemy z płucem, w związku z czym nie miał możliwości kontynuowania zawodów. W powtórce tego feralnego biegu najlepszy okazał się Paweł Przedpełski. Niels Kristian Iversen w swoim pierwszym biegu zapisał przy nazwisku jeden punkt – musiał on uznać wyższość Holdera i Woffindena.

Matej Zagar udowodnił, że ponownie na Grand Prix jest w doskonałej formie. Słoweniec po raz drugi pewnie wygrał swój bieg, czym powiększył dorobek punktowy o kolejne trzy oczka. Niestety, Michael Jepsen Jensen bez punktów w swoim biegu. Wyścig ósmy przyniósł prawdziwą „bratobójczą” walkę, w której zmierzyli się dwaj reprezentanci Mistrzów Polski: Bartosz Zmarzlik i Niels Kristian Iversen. Młody Polak najlepiej wyszedł ze startu, jednak już na trasie minął go Duńczyk, który nie pozwolił sobie odebrać prowadzenia.

W kolejnym wyścigu Michael Jepsen Jensen odniósł pewne zwycięstwo. Pierwszego miejsca musiał bronić przed innym zawodnikiem Stali Gorzów – Nielsem Kristianem Iversenem. Tym samym dwóch rajderów znad Warty znalazło się na dwóch pierwszych miejscach w biegu dziewiątym. W gonitwie dziesiątej pierwszy raz smak porażki tego wieczoru poczuł Matej Zagar. Słoweniec przywiózł „tylko” jeden punkt. O zwycięstwo zmagał się Woffinden i Pawlicki, triumfował jednak aktualny Mistrz Świata. Wielkie emocje towarzyszyły kibicom z Gorzowa również w biegu jedenastym, w którym najszybszy okazał się Bartosz Zmarzlik. Emocje były tym większe, że stawka tego biegu znajdowała się na bardzo wysokim poziomie.

„Polski” bieg czternasty i zwycięstwo… Szweda! Świetna szarża Lindgrena, który na pierwszym łuku napędził się po szerokiej i na prostej przedarł się z czwartej pozycji na pierwszą. O dwa punkty zaciekle walczyli Zmarzlik i Pawlicki, ostatecznie gorzowianin musiał zadowolić się jednym oczkiem. Bez punktów Maciej Janowski. W swoim wyścigu w trzeciej serii, triumfował Matej Zagar, który za plecami przywiózł Nielsa Kristiana Iversena. Wszyscy zawodnicy Stali Gorzów dobrze czuli się na Motoarenie w Toruniu, co potwierdzają trzy punkty Jepsena Jensena w biegu szesnastym.

Ostatnia seria rundy zasadniczej i trzy punkty Zmarzlika, o które do ostatnich metrów walczył z aktualnym Mistrzem Świata. W biegu osiemnastym Piotr Pawlicki wygrał start i do mety nie oddał prowadzenia. W pogoń za Polakiem rzucił się Iversen, który na mecie był o długość koła wolniejszy – dwa punkty zawodnika Stali Gorzów. Wybitna forma Jepsena Jensena: trzy punkty Duńczyka w biegu dziewiętnastym. Matej Zagar w ostatnim wyścigu rundy zasadniczej Grand Prix w Toruniu zdobył 3 punkty i został samodzielnym liderem przed najważniejszymi biegami dnia. Tym samym po raz pierwszy w tym sezonie czterech zawodników Stali Gorzów wywalczyło awans do półfinałów.

W pierwszym półfinale emocjonujące ściganie i pokaz doskonałego żużla. Matej Zagar wykorzystał atut pierwszego pola i po dobrym starcie przedarł się na prowadzenie. Zmarzlik na pierwszym łuku ściął do krawężnika i wyprzedził Holdera, a na trzecim kółku minął Zagara. Dwóch zawodników Stali Gorzów po pierwszym półfinale uzyskało awans do finału.

Drugi półfinał wymagał powtórki, najpierw na wejściu w łuk upadł Pawlicki, a na wyjściu z niego z nawierzchnią toru zapoznał się Hancock, który w drugiej odsłonie triumfował. Musiał on jednak odpierać śmiałe ataki Iversena. Niestety, na ostatnich centymetrach trzecie miejsce utracił Michael Jepsen Jensen. W finale Grand Prix w Toruniu trzech zawodników Stali Gorzów.

Wielki Finał i kapitalny start Hancocka. Iveresen najpierw wyprzedził Zmarzlika, a na trzecim okrążeniu uporał się z Hancockiem. Następnie Zmarzlik atakował Amerykanina, ale nie zdołał go wyprzedzić. Dwóch zawodników Stali Gorzów stanęło na podium w Toruniu.

Bartosz Zmarzlik zbliżył się do trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej. By zrównać się z Woffinenem brakują mu już tyko dwa punkty, zaś Matej Zagar mocno walczy, by dostać się do pierwszej ósemki, która premiowana jest startem w Grand Prix w roku 2017. Do będącego na 8 miejscu Lindgrena, Słoweńcowi brakują trzy punkty.

Ostatnie w tym sezonie ściganie w ramach cyklu Grand Prix 22 października. Zapowiadają się emocjonujące zawody!

WYNIKI: