Stal zaczęła średnio. Mimo dość dobrej postawy w obronie, zawodnicy z Leszna rzucili Stali dość szybko 4 bramki. W gorzowskiej drużynie kulał atak, w którym żółto-niebiescy rzucali z początku z nie do końca przygotowanych pozycji, a z pięciu prób, do bramki wpadła tylko jedna piłka. Na szczęście Stal zmotywowała się dość szybko i zaczęła wyciągać wnioski w obronie – głównie za sprawą dochodzącego do atakujących Oskara Serpiny i nie dającego przejść obok siebie Dominika Droździka. Główna siła leszczyńskiej drużyny, czyli rzutów z drugiej linii, została przez wymienioną dwójkę zablokowana, a to dało kilka kontr i Stal już po 18 minutach wyszła na prowadzenie. Poprawa ataku, który świetnie prowadził Bartosz Starzyński i mocna gra w obronie zaskoczyła leszczynian, którzy najwyraźniej niczego nie nauczyli się po przedsezonowej porażce w Gnieźnie. Nie bez znaczenia były też dobre zmiany w polu gry, które trener Molski stopniowo wprowadzał. Gorzowianie pokazali, że są w stanie zastępować się na swoich pozycjach, a tak zwany „drugi skład” jest niemal tak samo dobry, jak podstawowa siódemka. Tym samym żółto-niebiescy na przerwę schodzili z wynikiem 9:11.

 

Druga połowa okazała się być trudniejsza. Gospodarze meczu ostrzej grali w obronie i mocno przedzierali się między gorzowianami, którym chwilami brakowało cierpliwości do dłuższego rozegrania akcji. Wtedy też obudzili się obecni tłumnie w hali kibice Real-Astromal Leszno i zaczęli mocno przeszkadzać gorzowianom w komunikacji głośnymi gwizdami, a siły dodawać lesznianom głośnym wyrażaniem radości po kolejnej udanej akcji. Przestój gorzowian sprawił, że przeciwnik zbliżył się do Stali na jedną bramkę. Wtedy ciężar gry na swoje barki wzięli Stanisław Gębala, który w ataku rzucał bramki z 10. i 11. Metra, a w obronie sporo zamieszania robił Miłosz Bekisz i stała dwójka kołowych – Serpina i Droździk. W bramce obudził się też Marciniak, który wyłapał kilka rzutów. Niestety błędy w ataku i wykluczenie sprawiły, że na 7 minut przed końcem gorzowianie mieli dwie bramki mniej od gospodarzy pojedynku. Wtedy przytomnie trener Molski poprosił o czas, by uspokoić nastroje i dobrze taktycznie rozegrać pozostałe 6,5 minuty meczu. Doskonała postawa gorzowian w obronie, kontra Gębali i śmiała akcja Marcina Smolarka, który rozgrywał w tym czasie piłkę, doprowadziły do wyrównania, a kolejna kontra wypracowana przez obrońców, wyprowadziła Stal na 1-bramkowe prowadzenie. Do końca spotkania pozostała niecała minuta, kiedy Stalowcy przejęli piłkę po raz kolejny i dość szybko stworzyli sytuację rzutową. Wtedy jednak swoje umiejętności zaprezentował bramkarz gospodarzy, Musiał, któremu udało się wybronić niemal 100-procentową akcję Aleksandra Kryszenia. Do końca spotkania pozostawało 20 sekund, a przy piłce byli gospodarze. Gorzowianie nie zamierzali tanio sprzedać skóry i mocno bronili, przez co na 12 sekund przed końcem wykluczenie otrzymał Gębala, a na 5 sekund przed końcem Serpina. Taki obrót sprawy oznaczał, że w polu zagramy w 4 na 6. Niestety, gorzowianie nie podołali aż tak piekielnie trudnemu zadaniu i na sekundę przed końcem padła bramka wyrównująca. Ostatecznie spotkanie w Lesznie zakończyło się wynikiem 22:22, co jest niemałym sukcesem dopiero zgrywającej się i debiutującej w tych rozgrywkach Stali.  

 

Wyniki

MKS Real-Astromal Leszno 22 (9)

Kruk, Musiał, Skorupiński – Przekwas 4, Makowiejew 4, Łuczak 4, Krystkowiak 3, Leder 3, Nowak 1, Giernas 1, Szkudleski 1, Pochopień 1, Meissner, Wierucki, Bartłomiejczyk.

Trener: Maciej Wierucki, Ryszard Kmiecik

Żółte kartki: Łuczak, Leder, trener Kmiecik

Kary: Szkudelski, Meissner, Nowak (2), Makowiejew

Karne: 1/1

 

Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 22 (11)

Marciniak, Nowicki – Gębala 7, Kryszeń 4, Turkowski 3, Gryszka 2, Droździk 2, Stupiński 1, Serpina 1, Marcin Smolarek 1, Mariusz Smolarek 1, Starzyński, Kłak, Bekisz, Śramkiewicz, Gałat.

Trener: Dariusz Molski

Kierownik: Łukasz Bartnik

Fizjoterapeuta: Patryk Komarnicki

Żółte kartki: Turkowski, Gębala, Serpina

Kary: Droździk, Serpina (2), Gryszka, Gębala

Karne: 2/4

 

Widzów: ok 350

Sędziowie: Fahner Filip, Kubis Łukasz (Głogów)

 

Udostępnij