Pseudonimy: Żelek

Data urodzenia: 18.01.1997

Pozycja: lewe skrzydło

Numer: 4

Wzrost: 179

Waga: 73 kg

Ulubiony kolor: niebieski

Ulubiona książka: Lalka

Ulubiony film: Ogólnie horrory, szczególnie Obecność 2 i wszystkie części „Rocky Balboa”

Ulubione danie: kurczak

Ulubiony napój: cola

Sportowy wzór: Uwe Genshaimer

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką ręczną?

– W podstawówce był taki turniej Orlen Handball Mini Liga i my z bratem, w ramach reprezentacji szkoły ze Słubic, jeździliśmy na takie turnieje. Tam zauważył nas Michał Skórski, który zapytał nas, czy od gimnazjum nie chcielibyśmy spróbować swoich sił w Wiśle Płock. Podjęliśmy wyzwanie i tak zaczęła się nasza przygoda z piłką ręczną.

 

Dlaczego akurat ta pozycja?

– Ogólnie przez całe sześć lat, które grałem w gimnazjum i liceum, moją docelową pozycją było rozegranie. Gdy przyszedłem do Stali trener Molski stwierdził, że lepiej nadaję się na skrzydło i oto jestem.

 

Czyli to nowa pozycja dla ciebie – jak wygląda gra na niej?

– Muszę się bardzo dużo nauczyć, ale trener Molski mi w tym pomaga i myślę, że będzie dobrze.

 

A taka Twoja wymarzona pozycja, to która?

– Myślę, że rozegranie.

 

Czy gra w I lidze będzie dla Ciebie jakiegoś rodzaju wyzwaniem?

– Myślę, że przede wszystkim będzie nowym doświadczeniem, przez co też wyzwaniem. Myślę, że naprawdę muszę się przyłożyć, żeby pokazać pełnię swoich umiejętności.

 

Czy gra w piłkę ręczną to Twój główny plan na życie?

– Na tę chwilę wiążę z tym sportem bardzo duże nadzieje i przyszłość, jednak będę też studiował na AWF-ie, żeby mieć alternatywę i start.

 

A jeśli trafiłaby się kontuzja?

– Zostałby trenerem piłki ręcznej.

 

A gdyby nie piłka ręczna?

– Przed piłką ręczną w podstawówce trenowałem judo, więc może coś by z tego wyszło.

 

Największe sportowe marzenie?

– Oczywiście, gra w reprezentacji Polski. To mój główny cel.

 

Największe niesportowe marzenie?

– Nie mam takiego.

 

Pierwsze, co robisz po wstaniu z łóżka, to…?

– Jem (śmiech).

 

Nałogi?

– Chyba nic nie mam takiego.

 

Wydarzenie, które zmieniło Twoje życie, bądź znacząco wpłynęło na Twój światopogląd?

– Chyba właśnie trener Skórski, który wypatrzył mnie i brata, i zmienił nasz pogląd na ten sport.

 

Hobby, coś poza sportem?

– Sport to bardzo duża część mojego życia i na nim się głównie skupiam.

Udostępnij