Wejście w pierwszą połowę nie było wymarzone, bowiem po błędzie Stali, piłka trafiła w ręce gospodarzy i to oni wyszli na prowadzenie. Szybko jednak wyrównał Mariusz Kłak świetnym, indywidualnym zagraniem, a błąd Malborka dał mu kolejną szansę na zdobycie bramki, co gorzowski rozgrywający od razu wykorzystał. Kolejne przejęcie i próba rzutu Oskara Serpiny z wyskoku nie zaskoczyła rywali, jednak kontra nie została wykorzystana przez malborczyków, bowiem w bramce stał świetnie dysponowany Cezary Marciniak. Trafienie zanotował też Adrian Turkowski i Stal wyszła na podwójne prowadzenie. W 10. minucie rozstrzelał się Stanisław Gębala, który do końca połowy zdobył aż 5 bramek. Problemy Stali rozpoczęły się zaś w 27. minucie, kiedy to ataku na twarz gorzowskiego lewego rozgrywającego dokonał Łukasz Cielątkowski. Zdaniem sędziów nie był to atak przypadkowy, za co zawodnik Malborka zobaczył czerwony kartonik. Taka sytuacja powinna Stali sprzyjać, jednak gorzowianie rozluźnili się i stracili pod rząd trzy bramki i zeszli na przerwę z wynikiem 12:11 dla gospodarzy.

 

Taka przewaga drużyny z Malborka zapowiadała sporo emocji, bowiem Stal nie zwykła poddawać się i zawsze walczy do końca. Niestety, gorzowianie zanotowali bardzo słaby początek drugiej części gry, gdzie na samym początku stracili trzy bramki. Wtedy zmobilizowali się i starali się odrabiać straty, jednak twarda gra zawodników z Malborka i błędy techniczne gorzowian sprawiły, że do końca meczu nie zdołali dojść przeciwników na więcej niż dwie bramki różnicy. Dobre wejście w spotkanie zanotował Marcin Smolarek, który nie tylko całkiem nieźle rozgrywał akcje Stali, ale też rzucił kilka niespodziewanych bramek i świetnie poradził sobie na linii 7. metrów.  Dobrze grali też gorzowscy bramkarze, zarówno Krzysztof Nowicki, jak i Cezary Marciniak mogli pochwalić się kilkoma obronami trudnych rzutów w sytuacji sam na sam. Mimo prób dojścia przeciwnika i trzymania kontaktu bramkowego, trafienie rzucone na 8 minut przed końcem spotkania przez Marka Baraniaka i chwilę później kara dla Adriana Turkowskiego, a następnie Stanisława Gębali, sprawiły, że Stal miała już nikłe szanse na odrobienie strat. Sędziowie uznali również, że brutalnego faulu dokonał Dominik Droździk i także gorzowski zawodnik zobaczył czerwony kartonik, przez co Stal w końcówce grała w trójkę w  polu. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 27:23, a żółto-niebiescy będą musieli przeanalizować błędy, jakie popełnili w meczu z Malborkiem, by już w kolejną sobotę nie popełnić ich w spotkaniu ze Spójnią Gdynia w Gorzowie.

 

Wyniki:

 

Polski Cukier Pomezania Malbork: 27 (12)

Kądziela, Kochmański, Sibiga –  Ossowski 6 (4/4), Michałow 6,  Cieślak 6 (2/2), Dukszto 3, Maluchnik 2, Cielątkowski 1, Baraniak 1, Gryz 1, Boneczko 1, Nowaliński, Felsztigier, Spychalski.

Trener: Igor Stankiewicz

Prezes: Waldemar Jastrzębski

Fizjoterapeuta: Tomasz Kruk

Żółte Kartki: Michałow, Gryz

Czerwone kartki: Cielątkowski

Kary: Cielątkowski, Gryz, Michałow

Karne: 5/5

 

Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów: 23 (11)

Marciniak, Nowicki – Gębala 7, Marcin Smolarek 5 (1/1), Turkowski 3, Kłak 3, Droździk 2, Starzyński 1, Serpina 1, Kryszeń 1, Stupiński, Bekisz, Gryszka, Śramkiewicz, Mariusz Smolarek, Gałat.

Trener: Dariusz Molski

Kierownik: Łukasz Bartnik

Fizjoterapeuta: Patryk Komarnicki

Żółte Kartki: Gębala

Czerwone kartki: Droździk

Kary: Serpina, Turkowski (2), Gębala (2), Droździk (2), Mariusz Smolarek

Karne: 1/1

 

Sędziowie: Michał Orzech i Robert Orzech (Brodnica)

Delegat ZPRP: Ireneusz Cieśliński (Elbląg)

Udostępnij