Pierwszą partię spotkania otworzył Michał Wianecki, który znakomitym i niezwykle mocnym atakiem zdobył pierwszy punkt dla ekipy Stal Bowling City Gorzów. Niestety, kolejne akcje to już wyrównana i dość zacięta walka obu drużyn. Po kilku błędach Stalowców przeciwnik miał już dwupunktową przewagę (3:5). Taki obrót w meczu nie zniechęcił żółto-niebieskich do podjęcia bardziej ryzykownych zagrań. Dwie świetne akcje Macieja Błocha oraz Michała Wianeckiego sprawiły, że wynik spotkania oscylował wokół remisu (7:7). Przy stanie 12:12 rywal bardzo dobrze spisywał się w polu zagrywki, dlatego zdołał odskoczyć Stalowcom na trzy “oczka” (12:15). Stal Bowling City Gorzów nie złożyła jednak broni, po asie serwisowym Adama Chmielewskiego ponownie zniwelowała straty (15:16). Lek-STOM kolejny raz popisał się świetnymi zagrywkami, ale także skutecznymi blokami. Pierwszy set zakończył się wyraźnym prowadzeniem ekipy przeciwnej 19:25.

 

W drugim secie dwa asy serwisowe Marcina Kurysia oraz fenomenalny blok Wianecki/Mazur dały drużynie Stal Bowling City Gorzów prowadzenie 4:1. Przeciwnik po drugiej stronie siatki szybko odpowiedział punktującą zagrywką, przez co na tablicy wyników było już 13:13. Choć ekipie Lek-STOMU-u udało się doprowadzić do remisu, to spektakularne ataki Michała Wianeckiego i Macieja Błocha pozwoliły żółto-niebieskim prowadzić w spotkaniu dwoma punktami (18:16). Od tego momentu gra ponownie stanęła pod znakiem dominacji Stalowców (23:18). Drugą partię, wynikiem 25:19, zakończył Maciej Błoch, który posłał asa serwisowego.

 

Trzeci set, w przeciwieństwie do wcześniejszej partii, należał do drużyny przeciwnej. Ekipa Lek-STOM-u skutecznie nękała Stalowców zagrywką, zaś żółto-niebiescy popełniali coraz więcej błędów. Przy próbie ataku posyłali piłkę w siatkę. Ewidentnie to nie był moment zespołu Stal Bowling City Gorzów, bowiem przewaga rywali wynosiła już pięć punktów (2:7). Dobra obrona i udane kontry tylko zwiększyły dystans ekipy Lek-STOM-u do ośmiu “oczek” (4:12). Mimo dobrej postawy Michała Wianeckiego, Macieja Błocha i Adama Chmielewskiego, nie udało się odrobić ogromnej straty, jaka dzieliła obie drużyny, dlatego Stalowcy na przerwę schodzili, przegrywając w meczu 1:2.

 

Czwartą i ostatnią partię spotkania znakomicie rozpoczęli siatkarze Stal Bowling City Gorzów. Maciej Błoch skutecznie kończył ataki, zaś Marcin Kuryś po raz kolejny fenomenalnie spisywał się w polu zagrywki (4:1). Kolejne trzy akcje padły już łupem przeciwnika (5:4), to jednak nie wystraszyło Stalowców, którzy mimo kilku błędów utrzymywali korzystny wynik. Paweł Maculewicz pojedynczym blokiem oraz Michał Wianecki skutecznym atakiem próbowali jeszcze poderwać zespół do walki (13:9). Niestety, dobre ataki drużyny przeciwnej  nie tylko pozwoliły na odrobienie strat, ale także odskoczenie żółto-niebieskim na dwa punkty (16:18). Siatkarze Stal Bowling City Gorzów z całych sił chcieli dogonić rywala, lecz dwa asy serwisowe i udane kontry ekipy Lek-STOM-u spowodowały, że sześciopunktowa nadwyżka utrzymywała się na koncie przeciwnika, a w ostatnich uderzeniach jeszcze wzrosła. Set zakończył się wynikiem 17:25 dla Lek-STOM-u, zaś w całym spotkaniu Stal Bowling City Gorzów uległa 1:3.

 

Stal Bowling City Gorzów – Lek-STOM 1:3

(19:25, 25:19, 13:25, 17:25)

Udostępnij