Piotr karnety kupuje od 2008 roku i nie wyobraża sobie innej formy nabywania wejściówek na mecze na „Jancarzu”. Dlaczego? – Co roku przedłużam karnet ponieważ to przede wszystkim wygoda. Mam swoje stałe miejsce siedzące na stadionie, a karnet to szereg innych korzyści – opowiada. – Mogę wejść za darmo na sparingi i zawody młodzieżowe, mam tańsze bilety na Grand Prix, memoriał Edwarda Jancarza, finał IMP czy chociażby na rundę play-off – dodaje.

 

– Dla mnie największym plusem, jako karnetowicza, jest fakt, że mogę nabić bilety na rundę play-off i Grand Prix w przedsprzedaży – opowiada z kolei Kamil. – Kupno karnetu to sposób na pokazanie, że jestem z drużyną, wspieram ją na dobre i na złe. Ale dzięki niemu nie muszę się także martwić o to, czy moje ulubione miejsce na stadionie będzie wolne, kiedy przyjdę i czy nie zabraknie dla mnie miejsca na meczu – dodaje Kamil.

 

Jak podkreślają obaj bohaterowie tekstu, karnety to oszczędność, zarówno czasu, jak i pieniędzy. – W 2016 roku za karnet zapłaciłem 290 zł, a kupujący bilety na moje miejsce zapłaciliby już 320 zł. Poza tym to oszczędność czasu, bo nie trzeba stać w kolejkach za biletami – wyjaśnia Piotr.

 

A Ty? Masz już swój karnet?

Udostępnij