Ostatnie spotkanie, jakie Stal Bowling City Gorzów rozegrała przed nieco dłuższą przerwą, zakończyło się jej porażką z SM Górczyn 1:3. Początek tego meczu zdecydowanie należał do Stalowców, którzy szybko wyszli na prowadzenie. Ich przewaga nad rywalami była widoczna, zawodnicy popisywali się skutecznymi blokami i przemyślanymi akcjami. W decydującej części spotkania to Stalowcy zachowali zimną głowę i mogli się cieszyć ze zwycięstwa w pierwszej partii. Jednak to, co dobre, nie trwało długo, bowiem przeciwnicy szybko się otrząsnęli i od tej pory to oni prowadzili w całym meczu. Nie oddali zwycięstwa do końca. Jak poprzedni mecz wspomina jeden z żółto-niebieskich, Marcin Leśko? – Ostatni mecz w  naszym wykonaniu nie poszedł po naszej myśli. Momentami graliśmy na tyle dobrze, by wypracować przewagę, jednak nie potrafiliśmy utrzymać takiego stanu rzeczy do końca spotkania, co poskutkowało przegraną.

 

Ostatnie mecze nie idą tak, jak chcieliby tego Stalowcy. Obecnie zajmują czwarte miejsce w tabeli GALPS z dorobkiem 12 punktów. Co o tej sytuacji myśli Stalowiec? – Każda porażka pokazuje nam nasze słabe punkty, z którymi staramy się walczyć. Aktualny sezon nie charakteryzuje się napiętym kalendarzem spotkań, a my tak naprawdę nie trenujemy. Kontakt z piłką mamy na 30 minut przed meczem podczas rozgrzewki. Patrząc na naszą grę z tej perspektywy uważam, że i tak nie jest źle – zaznacza jeden z żółto-niebieskich.

 

We wtorek Stal Bowling City Gorzów czeka niezwykle trudny i wyczerpujący mecz. Ich rywalem będzie ekipa, która już raz ich pokonała 3:1. LekSTOM mając 14 punktów, plasuje się o lokatę wyżej niż Stalowcy. Niestety, w rundzie zasadniczej żółto-niebiescy nie mieli zbyt wielu argumentów, by odnieść ważne zwycięstwo. Jednak we wtorek będzie kolejna szansa, by zrehabilitować się i triumfować. Jaki cel przed tą rywalizacją  stawiają sobie zawodnicy? – W kolejnym spotkaniu naszym celem będzie zagrać ciekawy mecz i czerpać jak najwięcej przyjemności z gry w siatkówkę. Jeśli chodzi o taktykę, musimy się przygotować na wszystko. To jest liga amatorska i nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać po przeciwniku – podkreśla Leśko.

 

Czy żółto-niebiescy zdołają się zrewanżować za przegraną w rundzie zasadniczej z LekSTOM-em? Kto będzie górą w tym spotkaniu i dopisze do swojego dorobku kolejne punkty? O tym przekonamy się już we wtorek 07.03.2017 r. o godzinie 18:30. Serdecznie zapraszamy!

Udostępnij