Po wielu przygotowaniach przychodzi pora na pierwszą prawdziwą weryfikację. Składy obu zespołów nie zostały zbytnio zmienione względem poprzednich rozgrywek. Na linii gorzowsko-toruńskiej doszło do swego rodzaju wymiany. Do Get Well trafił bowiem Michael Jepsen Jensen, a w drugą stronę poszedł Martin Vaculik. Ze Słowakiem formacja seniorska Stali wydaje się silniejsza. – Mam taką nadzieję. Na papierze wyglądamy na mocnych. Nie mamy już przewagi w postaci Zmarzlika na rezerwie. Piątka seniorów wygląda jednak na silną, a juniorzy będą jeździć coraz lepiej. Wygląda to dobrze – twierdzi Niels Kristian Iversen.

Poza tym do ekipy Aniołów” doszedł jeszcze Grzegorz Walasek, a „żółto-niebieskich” opuścił Matej Zagar. Pod uwagę nie będą zaś brani Jack Holder w Toruniu i Tomas H. Jonasson w Gorzowie. Do istotnych zmian doszło jednak w formacjach juniorskich. Wiek młodzieżowca skończyli Paweł Przedpełski, Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer. W Toruniu postawiono na Igora Kopeć-Sobczyńskiego i zaciąg z zewnątrz w osobach Daniela Kaczmarka i pozyskanego rok wcześniej Norberta Krakowiaka. Ten ostatni jednak znów doznał kontuzji i nie weźmie udziału w pierwszym pojedynku. Gorzowianie natomiast liczą na własnych wychowanków. Biorąc pod uwagę sparingi największe szanse na występ daje się Rafałowi Karczmarzowi i Hubertowi Czerniawskiemu.

Czy jeżdżący w żółto-niebieskich barwach Duńczyk jest gotowy do starcia z Get Well Toruń? – Były wzloty i upadki, część rzeczy była dobra, a część nie. Ciągle testujemy i próbujemy dojść, co będzie dla mnie najlepsze. Generalnie jestem szczęśliwszy niż przed rokiem, kiedy potrzebowałem więcej czasu, by dojść do siebie. Na koniec sezonu wziąłem najlepszy sprzęt na kolejny rok i próbuję z nim pracować. Jestem zadowolony ze swojej formy. Jeszcze tak z 20-30 procent więcej z siebie i wszystko będzie grało. Na to czekam – przyznał Iversen.

Podopieczni Stanisława Chomskiego nie odjechali zbyt wielu treningów punktowanych, a w tych, które mają za sobą nie zawsze wszystko szło po myśli zawodników. Podobnie było z jeźdźcem z Kraju Hamleta, ale jest on spokojny o swoją dyspozycję. – Nie powiedziałbym, że się męczę. Mam jakąś podstawową wiedzę i pozostaje tylko kwestia, co zrobić w danym czasie. Jak zawsze, są dni, w których może to być trudniejsze. Nie jestem zmartwiony, bo czuję, że mam sprzęt, na którym mogę wygrywać dużo wyścigów. Oczywiście, mam też nowy ekwipunek, który chciałbym wypróbować i sprawić, by był jeszcze lepszy. Po to są treningi – zdradził „PUK”.

Toruński tor w ubiegłym roku służył Iversenowi, który wygrał tam październikową rundę Grand Prix. – Mam coś, co tam się sprawdza i mam nadzieję, że przeniosę to na ten mecz. To jednak trudny start dla nas. Zmienili nieco kształt toru, ale podstawy są te same. Miałem tam dobry występ w spotkaniu ligowym. W finale nie było już tak dobrze, ale potem znowu dobry występ w GP. Sporo myślę o tym pojedynku i mam nadzieję, że wiem, co robić. Zostawiłem sobie silnik z Grand Prix i oby pracował tak samo. To będzie zacięte starcie, ale zobaczymy w poniedziałek – zakończył żużlowiec Stali Gorzów.

Początek meczu Get Well Toruń z Cash Broker Stalą Gorzów w poniedziałek, 17 kwietnia, o godzinie 19. Dla kibiców, którzy nie wybierają się na Motoarenę, polecamy transmisję z zawodów na antenie nSport+.

Awizowane składy:
Cash Broker Stal Gorzów:
1. Niels Kristian Iversen
2. Krzysztof Kasprzak
3. Przemysław Pawlicki
4. Martin Vaculik
5. Bartosz Zmarzlik
6. Rafał Karczmarz

Get Well Toruń:
9. Greg Hancock
10. Michael Jepsen Jensen
11. Adrian Miedziński
12. Paweł Przedpełski
13. Chris Holder
14.
15. Daniel Kaczmarek

Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz: Tomasz Welc

Udostępnij