Wyjazd do Malborka w pierwszej rundzie rozgrywek nie należał do najłatwiejszych. Stal była w tym czasie po 2 trudnych meczach w ciągu jednego tygodnia, a problemy na trasie dodatkowo osłabiły gorzowską drużynę. Ostatecznie spotkanie skończyło się niekorzystnymi wynikiem 27:23 dla gospodarzy, a tym samym pierwsza porażka stała się faktem. Jak to spotkanie wspomina gorzowski rozgrywający, Stanisław Gębala? – Najbardziej z tego spotkania pamiętam pracę sędziów, bo sędziowali trochę nie tak, jakbyśmy mogli sobie to wyobrażać. O wyniku zadecydowała moim zdaniem gra w obronie, ponieważ zdobywaliśmy bramki z Malborkiem, ale za szybko traciliśmy swoje. Wydaje mi się, że jeżeli poprawimy ten element, to wynik może być zupełnie inny – powiedział. – Na pewno chcemy się odegrać za tamto spotkanie. Byliśmy wtedy na fali wznoszącej, po wygranych meczach i Malbork nagle wybił nam to z głowy. Chcemy się odegrać za tą przegraną! – zapowiedział najlepszy gorzowski strzelec.

 

Teraz Stal jest w zgoła innej sytuacji. Pełna świeżości drużyna do rozgrywek wraca po wielkanocnej przerwie. – Rzeczywiście ostatnie mecze grało nam się trudniej, w drużynę wdało się pewnego rodzaju znużenie. Teraz jednak chcemy podtrzymać zwycięską passę, gramy u siebie, chcemy, żeby ta twierdza została niezdobyta. Przerwę wykorzystaliśmy na odświeżenie się, zmianę treningu. W ostatnim tygodniu przygotowywaliśmy się już naszym normalnym cyklem. Czekamy na ten mecz z niecierpliwością i chciałbym wszystkich z tego miejsca na niego zaprosić, bo potrzebujemy Waszego wsparcia – powiedział trener gorzowskiego zespołu, Dariusz Molski.

 

Do Gorzowa przyjeżdża obecnie trzecia drużyna w tabeli, która ma na swoim rozkładzie między innymi aktualnego lidera rozgrywek, Spójnię Gdynia. Jakie właściwie są atuty Pomezanii? – Na pewno to będzie mecz walki. Zostaliśmy podrażnieni porażką w Malborku, tym bardziej, że tam dość długi okres czasu nieźle nam szło. Przegraliśmy i chcielibyśmy to poprawić, a przynajmniej nie powtórzyć tych samych błędów. Spodziewamy się bardzo ciężkiego meczu. To jest bardzo doświadczony zespół, mający na każdej pozycji doświadczonego gracza. Mecz będzie trudny i na pewno bardzo widowiskowy. Będzie gorąco – podkreślił szkoleniowiec żółto-niebieskich. – To zespół, który gra nierówno, falowo wręcz. W jednym meczu wydaje się, że łatwo oddają punkty, a w drugim są nie do ugryzienia. Nie wiem, od czego to zależy, ale wiem, że to zespół z najwyższej półki – dodał.

 

Stal chce wygrać i dzięki temu jeszcze bardziej zbliżyć się do Superligi. Gorzowski zespół zdaje sobie sprawę z tego, jak trudne może okazać się to zadanie, dlatego jeszcze bardziej przykładają się do najbliższego meczu. – Do meczu przystąpimy w pełnym składzie, choć wiadomo – każdy ma swoje problemy, każdego coś innego boli, w każdym gdzieś coś trzeszczy. Niemniej, piłkarze ręczni to twardy naród, do meczu przystąpią wszyscy w pełni skupieni i z bojowym nastawieniem – wyjaśnił trener.

 

Początek spotkania z Malborkiem już w najbliższą sobotę o godzinie 18.00. Czy uda się odegrać za porażkę z pierwszej rundy? Czy gorzowianie obronią twierdzę? Tego przekonamy się już niedługo. Wszystkich kibiców zapraszamy do hali, piłkarze ręczni zgodnie podkreślają, że potrzebują wsparcia niepowtarzalnej, wspaniałej, gorzowskiej publiczności!

 

Bilety w cenie 12 zł normalny i 8 zł ulgowy do kupienia w sklepie klubowym w CH NoVa Park oraz na pół godziny przed meczem w kasach hali przy ul. Szarych Szeregów 7.

Udostępnij