www.stalgorzow.pl: Jak wrażenia po ekstraligowym debiucie na toruńskiej Motoarenie?

Hubert Czerniawski: – Wywołało to na mnie ogromne wrażenie, ponieważ było bardzo dużo publiczności na Motoarenie, na której nigdy jeszcze nie jeździłem. Bardzo ładny stadion i najlepsi zawodnicy, z którymi miałem okazję próbować się ścigać.

 

Próbowałeś i to z całkiem niezłym skutkiem. Jesteś zadowolony ze swojego występu?

– Mogę być zadowolony. Teraz pora wyciągać wnioski z tego, co zrobiłem źle i poprawiać się, żeby było lepiej.

 

Nie udało się odjechać spotkania w Grudziądzu, więc za tobą dwa tygodnie treningów. Jakie już udało ci się wyciągnąć wnioski, jak się czujesz na motocyklu?

– Musiałem obniżyć siodełka, bo trudno mi było się przesiadać. Zrozumiałem to dopiero, jak zobaczyłem to w telewizji. Jak jechałem, to zbytnio mi to nie przeszkadzało, ale na nagraniu widziałem, że się nie przesiadam. Musiałem popracować też nad startami.

 

Przed nami mecz z ROW-em Rybnik na gorzowskim stadionie. Zapoznałeś się już na dobre z domowym torem, odkryłeś jakieś ścieżki?

– Fajnie można odkrywać tutaj ścieżki. Sprawdziłem w środę dwa silniki i myślę, że założę je na ligę. Zobaczymy, czy się jeszcze coś nie zmieni, ale nie powinno.

 

Co możesz powiedzieć o najbliższym rywalu Stali Gorzów?

– Na pewno jest to mocna drużyna i łatwo nie będzie, ale będziemy walczyć.

 

Rybniczanie mają mocną parę juniorską. Możemy się spodziewać dobrej walki formacji młodzieżowych?

– Będzie dużo walki i łatwo nie oddamy punktów.

 

Co chciałbyś przekazać Kibicom?

– Zapraszam wszystkich na mecz. Trzymajcie za nas kciuki i będzie dobrze!

Udostępnij