Do nieszczęśliwej sytuacji doszło podczas meczu ligowego między Betardem Spartą Wrocław a Cash Broker Stalą Gorzów w biegu nr 3. Wtedy, to tuż po starcie, Krzysztof Kasprzak nadział się na koło Macieja Janowskiego.  Motocykl KK507″ zachował się nietypowo, bo mocno zakręcił się wokół własnej osi, powodując jednocześnie bolesny i groźnie wyglądający wypadek. Gorzowianin wstał o własnych siłach, jednak od początku miał problemy z ruchami ręki i narzekał na ból obojczyka. Po chwili zapadła decyzja o niezdolności do jazdy Kasprzaka.

 

Krzysztof od razu pojechał na badania do wrocławskiego szpitala, a stamtąd po 12 biegu na stadion dotarła informacja o złamaniu obojczyka przez seniora żółto-niebieskich. Niedawno potwierdziła się ta informacja od sztabu szkoleniowego Stali.

 

Krzysztofowi Kasprzakowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! Mam nadzieję, że już niedługo będzie walczył w barwach Stali o kolejne ligowe punkty.

 

 

Udostępnij