www.stalgorzow.pl: Jesteś z Gorzowa, czy w takim razie będziesz na niedzielnych derbach?

Jakub Głuszak: – Oczywiście, że się pojawię! Jestem związany z gorzowskim speedwayem. Duchowo bardzo, fizycznie również, żadnym sponsorem nie jestem, ale bardzo interesuję się gorzowską Stalą.

Przypuszczam więc, że często jesteś na meczach i to nie tylko tych z Zieloną Górą? 

– Nie jestem w stanie nawet zliczyć, które będą to derby oglądane przeze mnie. Aktualnie zawód, który wykonuje, za bardzo nie pozwala mi na to, by regularnie uczęszczać na mecze, ale jak tylko jest możliwość obejrzenia transmisji w telewizji, to zawsze oglądam.

Jaka atmosfera kojarzy ci się z derbami?

– Przede wszystkim zawsze pojawia się gdzieś ta dodatkowa adrenalina przed spotkaniem derbowym. Wiadomo – człowiek zawsze kibicował swojej drużynie. Były duże emocje, nerwy, wcześniejsze nastawianie się na mecz tak, że człowiek już tydzień wcześniej zaczynał pomału nimi żyć.

Sam jesteś trenerem mistrzyń Polski w siatkówce, więc czy Twoim zdaniem obecność kibiców oraz ich doping ma wpływ na zawodników?

– Myślę, że to ma bardzo duży wpływ – przede wszystkim to powoduje dodatkową adrenalinę, nie wiem jak to jest w żużlu, bo zawodnicy mają kaski podczas biegu, ale gdy nie startują, to na pewno w parku maszyn słyszą ten doping, widzą również, ile ludzi przyszło. Tutaj, w siatkówce, jest troszeczkę inaczej, jest to obiekt zamknięty i dodatkowo ta wrzawa kibiców odbija się od dachu. Ale tak, na pewno jest to bardzo ważny czynnik.  Mówi się wtedy o siódmym zawodniku na boisku – i ja się z tym zupełnie zgadzam.

Twoja drużyna siatkarska odbywa jakieś derby?

– Siatkarskie derby zdarzają się, ale nie w tym zespole, który ja prowadzę, ponieważ jest to zespół z Polic, a innej drużyny z zachodniopomorskiego w lidze nie ma. Są natomiast teamy z Torunia, Bydgoszczy, ale myślę, że to jest zupełnie inny poziom emocjonalny, derby żużlowe są nie do pobicia. Mecze Stali przeciwko Zielonej Górze zawsze porównuję do meczu Realu Madryt z FC Barceloną – to takie święto sportowe i myślę, że mimo iż jest Bydgoszcz-Toruń, że jest Rzeszów-Tarnów, to te nasze derby zawsze będą gromadziły większą publikę, wzbudzały większe zainteresowanie.

A co według Ciebie w derbach Ziemi Lubuskiej jest najbardziej warte uwagi?

– Zwycięstwo Stali, wiadomo, dla mnie to jest najważniejsze. Jednak zawodnicy też mocniej się angażują, też czują otoczkę całych tych zawodów, na pewno czytają wiadomości, które ukazują się przed meczami. Więc na pewno może się to wydawać, że to najzwyklejszy mecz, jak gdyby jeździł Gorzów z Wrocławiem, ale mimo wszystko patrzy się na to zupełnie inaczej.

W takim razie – jaki wynik obstawiasz?

– Hmm… jednak to jest tylko sport i wszystko może się wydarzyć, ale na pewno chciałbym, by wygrała drużyna, której kibicuję, aczkolwiek zobaczymy jak to będzie. Dokładnego wyniku raczej nie będę obstawiał. Będę przede wszystkim za tym, żeby zawody były dobre, by wszyscy je zdrowo ukończyli – bo to jest najważniejsze – i żeby zakończyły się zwycięstwem gorzowskiej Stali.

 

Fot. Youtube.com/ChemikPolice

Udostępnij