Grand Prix: Gorzowskie Grand Prix dla Woffindena, Zmarzlik blisko podium, Vaculik i Kasprzak poza półfinałami (relacja)

Nadkomplet publiczności zawitał na „Jancarza”, by obejrzeć zmagania najlepszej szesnastki globu. Na trybunach panowała niezwykła atmosfera. Jednak na tor w tym roku nie pozwalał na walkę, a mijanek w całych zawodach było stosunkowo mało.

Pierwsza seria była bardzo udana dla naszych Stalowców. W drugim biegu wystąpił Bartosz Zmarzlik, jednak dopiero w drugiej odsłonie udało mu się wyjść na prowadzenie. Groźnie wyglądający upadek zanotował w tym wyścigu Piotr Pawlicki, który miał zderzenie z Emilem Sajfutdinowem. Polak, tor opuścił w karetce i został wykluczony, jednak mógł on startować w dalszej części turnieju.

W ostatnim biegu inauguracyjnej serii mieli okazję zmierzyć się Krzysztof Kasprzak oraz Martin Vaculik. Stalowcy pojechali na „5:1”. Popularny „KK” kapitalnie wyjechał na prowadzenie, a za swoimi plecami miał Martina Vaculika.

Od razu po kosmetyce, w biegu 5. mogliśmy oglądać Krzysztofa Kasprzaka, który jednak próbował nawiązać kontakt z jadącym na trzeciej pozycji Holderem, jednak finalnie spasował i dojechał do mety na ostatniej pozycji. Bieg ten wygrał poobijany Piotr Pawlicki, który prowadził od startu do mety.

W 7. gonitwie pod taśmą spotkali się Zmarzlik oraz Vaculik. W tym starciu to jednak Słowak miał więcej szczęścia i dojechał do mety na drugiej pozycji. „F-16” miał słaby start i jechał na ostatniej pozycji, korzystając jednak z błędu popełnionego przez Milika i przyjeżdżając do mety za plecami kolegi z drużyny.

W trzeciej serii Piotra Pawlickiego, bezskutecznie próbował gonić „Vacul”, ale dojechał do mety na ostatniej pozycji. W biegu 12. znów pod taśmą wystąpiło dwóch Stalowców. Wydawało się, że Kasprzak wyjedzie na prowadzenie, jednak pojechał za szeroko i wykorzystał to Michael Jepsen Jensen oraz Matej Zagar i Polak spadł na ostatnią pozycję. Przed nim jechał Zmarzlik, który do końca atakował „Liglada”.

Czwarta seria znów należała do Kasprzaka, który jako jedyny ze Stalowców przywiózł trzy „oczka” w tej części turnieju. Zarówno Zmarzlik, jak i Vaculik przyjechali na drugiej pozycji. W 15. gonitwie na tor ponownie upadł Pawlicki, który został zaatakowany przez Martina Smolinskiego. Decyzją sędziego, Niemiec został wykluczony z powtórki.

Ostatnia część fazy zasadniczej sobotniego Grand Prix zakończyła się przyjazdami na trzeciej lokacie Bartosza Zmarzlika oraz Martina Vaculika. Krzysztof Kasprzak znów przyjechał ostatni.

Do półfinałów awansowali kolejno Tai Woffinden, Emil Sajfutdinow, Fredrik Lindgren, Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki, Jason Doyle oraz Michael Jepsen Jensen.

W finale, w którym wystąpił Zmarzlik, Dudek, Doyle i Janowski, na dystanie rywali wyprzedził Brytyjczyk i pognał po trzy punkty. Za nim do mety przyjechał Dudek, a następnie Doyle. Gorzowski „F-16” kolejny rok z rzędu przyjechał na czwartej pozycji. Był to jednak pechowy bieg, ponieważ zanotował defekt zaraz po starcie i nie był w stanie nawiązać walki z kolegami z toru, chociaż bieg odjechał do końca.

Martin Vaculik zakończył zawody na 11. pozycji, natomiast Krzysztof Kasprzak na dwunastym miejscu.

Liderem w klasyfikacji Grand Prix został Jason Doyle, na drugą pozycję spadł Maciej Janowski. Na czwarte miejsce wskoczył Tai Woffinden. Zmarzlik na chwilę obecną jest szósty, natomiast Vaculik ósmy.

Wyniki:

Tai Woffinden (3,2,2,3,3,2,3) 18 – 1. miejsce w finale
2. Patryk Dudek (0,3,1,2,2,3,2) 14. – 2. miejsce w finale
3.Jason Doyle (1,3,2,3,1,3,1) 14. – 3. miejsce w finale
4. Bartosz Zmarzlik 3,1,1,2,1,2,0) 10 – 4. miejsce w finale
5. Emil Sajfutdinow (2,3,3,0,3,0) 11
6. Fredrik Lindgren (1,1,3,2,3,1) 11
7. Piotr Pawlicki (w,3,1,1,3,1) 9
8. Michael Jepsen Jensen (3,1,2,0,2,0) 8
9. Matej Zagar (1,0,3,3,0) 7
10. Vaclav Milik (2,0,3,1,1) 7
11. Martin Vaculik (2,2,0,2,1) 7
12. Krzysztof Kasprzak (3,0,0,3,0) 6
13. Maciej Janowski (2,2,0,0,2) 6
14. Antonio Lindbaeck (0,1,2,1,0) 4
15. Martin Smolinski (1,0,1,w,2) 4
16. Chris Holder (0,1,0,1,0) 2
17.Kacper Woryna – NS
18.Oskar Polis – NS