Wielokrotnie w historii rundy play-off obie drużyny z województwa lubuskiego spotykały się ze sobą w trudnej walce o finał rozgrywek. W Gorzowie wszyscy chyba pamiętają te półfinały, które elektryzowały nie tylko Gorzów czy Zieloną Górę, ale całą żużlową Polskę. Jedne kończyły się na korzyść zielonogórzan, jak na przykład półfinał w 2011 roku, kiedy to po ośmiu biegach zakończył się mecz w Gorzowie, ponieważ nad stadionem przeszła potężna burza. Wtedy dwumecz zakończył się niewielką wygraną Falubazu, chociaż wielu gorzowian podkreślało znaczenie deszczu w tych spotkaniach. Innym razem to Stal wychodziła zwycięsko z potyczek gorzowsko-zielonogórskich i awansowała do wielkiego finału. Meczów półfinałowych w lubuskiem było naprawdę dużo.

 

Ale takiego spotkania jeszcze nie było.

 

Teraz stawką jest trzecie miejsce w Polsce i tytuł medalisty Drużynowych Mistrzostw Polski dla jednej z lubuskich drużyn. Biorąc pod uwagę okoliczności, nawet Wielki Finał rozgrywek w tym roku znajduje się w cieniu, jaki rzucają lubuskie derby w tzw. „małym finale”. Wszystkie oczy w Polsce zwracają się teraz w stronę Gorzowa i Zielonej Góry, by w końcu rozstrzygnąć, która z lubuskich drużyn zasłużyła na miano tej „najlepszej”.

 

Rywalizacja gorzowsko-zielonogórska w rundzie zasadniczej nie dała takiego rozstrzygnięcia, co dodatkowo elektryzuje atmosferę derbową. Remis w obu meczach, a tym samym w dwumeczu, sprawił, że zarówno gorzowianie jak i zielonogórzanie – po porażkach w półfinałach – będą chcieli pokazać, że zasługują na miano lepszej drużyny.

 

Stal Gorzów ponownie do meczu podejdzie osłabiona brakiem Nielsa Kristiana Iversena, jednak nie może to okazać się wymówką. Gorzowianie nie zamierzają poddać się Falubazowi, tylko walczyć o jak najwyższą przewagę przed rewanżem w Zielonej Górze. Tym też podyktowane są zmiany w awizowanym zestawieniu Stali.– Coś trzeba zrobić, żeby było lepiej. Czas pokazał, że w minionych meczach poprzednie ustawienie nie do końca się sprawdzało. Przegrywaliśmy w końcówkach. Może to dobór zawodników był nieodpowiedni. Nie ma jednak idealnych rozwiązań, zwłaszcza, że wszystko komplikuje sprawa braku Nielsa. Trzeba trochę zaryzykować. Pogimnastykować się. A nóż może trochę utrudnimy rywalom, a sami zyskamy – powiedział przed meczem Stanisław Chomski.

 

Czy gorzowianie wygrają i zdobędą odpowiednią przewagę, by obronić ją w rewanżu przy Wrocławskiej 69? Przekonamy się już w niedzielę! Start spotkania o godzinie 16.30!

Awizowane składy:

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra

  1. Jarosław Hampel
  2. Jacob Thorssell
  3. Patryk Dudek
  4. Piotr Protasiewicz
  5. Jason Doyle
  6. Alex Zgardziński

 

Cash Broker Stal Gorzów

  1. Bartosz Zmarzlik
  2. Linus Sundstroem
  3. Martin Vaculik
  4. Przemysław Pawlicki
  5. Krzysztof Kasprzak
  6. Rafał Karczmarz

 

Początek meczu: 16.30 (live nSport+ HD)

Sędzia: Artur Kuśmierz

 

 

Udostępnij