Grand Prix Polski w Toruniu: Podium Bartosza Zmarzlika! (relacja i wyniki)

Już w pierwszym biegu mieliśmy okazję obejrzeć dwóch zawodników Stali Gorzów. Bartosz Zmarzlik świetnie wyszedł spod taśmy i prowadził do drugiego łuku, na którym upadek zaliczył Vaculik. Niestety Stalowiec został wykluczony z powtórki gonitwy. W drugiej odsłonie Bartek po raz kolejny pewnie wyszedł ze startu i dowiózł do mety pierwszą „trójkę”.

W kolejnej serii F-16 popisał się kolejnym świetnym ściganiem. Ukończył bieg na drugim miejscu, ustępując jedynie Patrykowi Dudkowi.Martin Vaculik po pierwszym, nieudanym występie, musiał się zmierzyć z Jasonem Doylem, Pawłem Przedpełskim oraz Vaclavem Milikiem, którzy w swoich debiutanckich biegach przyjechali na pierwszych pozycjach. Niestety przeciwnicy okazali się być dużo szybsi, przez co Vaculik nie był w stanie nawiązać z nimi walki.

W 9 biegu Bartosz Zmarzlik walczył na dystansie z dawnym kolegą z drużyny – Matejem Zagarem. Zmarzlik musiał uznać wyższość Słoweńca i dopisał kolejne dwa „oczka” do swojego dorobku punktowego. Natomiast Martin Vaculik w gonitwie 11 popisał się kapitalną walką na dystansie o drugą pozycję z Peterem Kildemandem. Ostatecznie bieg ukończył na trzecim miejscu.

Bartek nie poprzestał na dwóch, dobrych występach. Lider żółto-niebieski znów zaprezentował niesamowitą prędkość i po pięknej walce z Kildemandem przywozi kolejne 2 punkty. W tej samej serii Martin Vaculik po raz pierwszy w zawodach wystartował z drugiego pola, świetnie napędzał się po wyjściu z pierwszego łuku, jednak doszło do starcia z Maxem Frickiem, który zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek. Sędzia zdecydował o wykluczeniu reprezentanta Australii i bieg został powtórzony z udziałem trzech żużlowców. Vaculik pojechał rewelacyjnie na dystansie, wyprzedził Piotra „Pitera” Pawlickiego i dowiózł do mety trzy punkty.

Bartosz Zmarzlik w towarzystwie Woffindena, Smektały i Przedpełskiego otworzył ostatnią serię startów. Prowadził aż do ostatniego okrążenia, na którym popełnił błąd i przyjechał na metę za plecami Taia Woffindena. W tym biegu Bartosz Smektała zastąpił niezdolnego do jazdy Maxa Fricke’a, jednak nie był w stanie nawiązać walki. Martin Vaculik w swojej ostatniej gonitwie, pomimo dobrego, pierwszego pola, przywiózł jedynie jeden punkt, co wykluczyło go z dalszego występu w zawodach.

Zmarzlik wystąpił w drugim półfinale, wybierając drugie pole startowe. Nie miał łatwego zadania, ponieważ Tai Woffinden szybko wypracował sobie sporą przewagę na dystansie, a Paweł Przedpełski, podobnie jak przez całe zawody, zaprezentował niesamowite umiejętności oraz pokazał, że jest piekielnie szybki. Stalowiec ostatecznie poradził sobie z zawodnikiem z Torunia, wyprzedzając go na trzecim okrążeniu.

W finale Bartek nieustannie tasował się z Matejem Zagarem, walcząc o trzecie miejsce. Bitwa trwała przez całe 4 okrążenia, z której zwycięsko wyszedł Bartosz Zmarzlik, dopisując pod swoim nazwiskiem klasyfikacji generalnej 14 punktów i stając na podium obok Taia Woffindena i Patryka Dudka.

Bieg 1. Zmarzlik, Sayfutdinov, Holder, Vaculik (w)

Bieg 2. Doyle, Zagar, Woffinden, Smolinski

Bieg 3. Milik, Fricke, Janowski, Lindbaeck

Bieg 4. Przedpełski, Pawlicki, Dudek, Kildemand

Bieg 5. Dudek, Zmarzlik Smolinski, Janowski

Bieg 6. Sayfutdinov, Kildemand, Fricke, Zagar

Bieg 7. Milik, Przedpełski, Doyle, Vaculik

Bieg 8. Pawlicki, Woffinden, Holder, Lindbaeck

Bieg 9. Zagar, Zmarzlik, Milik, Pawlicki

Bieg 10. Sayfutdinov, Przedpełski, Lindbaeck, Smolinski

Bieg 11. Woffinden, Kildemand, Vaculik, Janowski

Bieg 12. Holder, Dudek, Fricke, Doyle