Puchar Polski to jedna z najbardziej prestiżowych imprez w polskiej piłce ręcznej, gdzie na gruncie krajowym zawodnicy będący na różnych poziomach rozgrywek mogą zmierzyć się ze sobą i niejednokrotnie pokonać silniejszego rywala. Gorzowianie w tym roku na koncie mają już zwycięstwo z ligowym rywalem „zza miedzy”, zielonogórskim AZS-em, a w najbliższym czasie zmierzą się z kolejnym „bliskim” rywalem, bo do Gorzowa przyjedzie szczecińska Pogoń.

 

Żółto-niebiescy nie ukrywają, że wygrana z jakąkolwiek drużyną ligową to prestiż, a ambicje zawodników Stali znamy dobrze – przede wszystkim zawsze dążyć do zwycięstwa. Dodatkową motywacją z pewnością będzie fakt przegranej w ostatnim meczu ligowym, za który „karą” według trenera Molskiego jest zobowiązanie drużyny do wygranej ze Szczecinem. Czy zawodnicy czują jakąś presję? – Możemy czuć presję, ale ona jest motywująca. Nie ma się kogo bać i nie ważne, z kim byśmy grali, chcemy zagrać o wygraną. Myślę, że pojedynek ze Szczecinem jest w wielu aspektach bardzo ważny. Z racji odległości Szczecina do Gorzowa, z tą drużyną zawsze mamy chęć wygranej dodatkowo. Dlatego też pojedynek pucharowy jest ważny, zwłaszcza dzięki prestiżowi tej imprezy, ale też z kilku innych powodów – wyjaśnił kapitan gorzowskiego zespołu, Oskar Serpina.

 

Do Gorzowa przyjadą znani w środowisku piłki ręcznej zawodnicy, którzy nie tak znowu dawno grali w barwach gorzowskich klubów, jak Seweryn Gryszka, który w zeszłym sezonie reprezentował Stali, czy Arkadiusz Bosy, będący reprezentantem gorzowskiej drużyny kilka sezonów wcześniej. Żółto-niebiescy mają jednak sporo swoich atutów. – Przede wszystkim obrona i kontratak, które w naszej drużynie stanowią połowę albo i więcej procent sukcesu. Chciałbym, żebyśmy zagrali w tym fragmencie jak najlepiej. Zaś jeśli chodzi o Seweryna, to z pewnością będzie chciał się pokazać tu z jak najlepszej strony. W Gorzowie nie dostawał zbyt wiele szans na grę, a w Pogoni gra z powodzeniem. Ale czy to będzie problem dla nas, czy dla niego samego, przekonamy się w środę – podkreślił rozgrywający gorzowskiego zespołu Bartosz Starzyński. – Myśląc o Arku Bosym myślę przede wszystkim: bardzo solidny kołowy, bardzo dobry zawodnik, który już kolejny sezon gra w Superlidze, a wcześniej grał w drugiej Bundeslidze. Trzeba posiadać umiejętności, żeby zagrać w Niemczech na takim poziomie. Myślę też o tym, że jest byłym zawodnikiem gorzowskim, a co ciekawe, to będzie jego pierwszy mecz przeciwko nam od jego odejścia. Ale nie ukrywajmy również, że jest kibicem Falubazu Zielona Góra i dlatego dodatkowym smaczkiem będzie pokonanie go, bo Stal zawsze chce bić Falubaz i to bardzo mocno – podkreślił kapitan Stali.

 

Mecz 1/16 Pucharu Polski to okazja do pokazania się i zasłużenia na przyjazd wielkich potęg polskiej piłki ręcznej w kolejnej rundzie do Gorzowa. Myśl o pojedynku z takimi ekipami, jak Vive Kielce czy Wisła Płock dodatkowo motywuje zawodników. Czy uda się pokonać Szczecin? Czy gorzowianie staną na wysokości zadania i zapomną o problemach, jakie toczą drużynę w lidze?

 

Przekonamy się już w środę o godzinie 18.30! Bądźcie z nami!

 

Bilety w cenie 12 zł normalny 8 zł ulgowy do kupienia już teraz w sklepie klubowym oraz w kasach hali na pół godziny przed meczem!

Podczas tego meczu nadarzy się również okazja do zakupienia kalendarza drużyny w promocyjnej cenie 15 zł!

Udostępnij