Żółto-niebiescy ostatnio przed meczami u siebie mają problemy zdrowotne. Tym razem w drużynie pomór spowodował wirus grypy żołądkowej, a na treningach od początku tygodnia Stal pojawia się w okrojonym lub bardzo okrojonym składzie. – Atmosfera jest jak przed każdym meczem. Walczymy na treningach. Na początku tygodnia nie było kolorowo, bo było bardzo mało chłopaków. Od wczoraj (tj. środa) zaczęliśmy treningi w pełnym składzie i chcemy jak najlepiej zagrać w sobotę – powiedział przed spotkaniem rozgrywający gorzowskiego zespołu, Wiktor Bronowski.
Stalowcy do meczu jak zawsze podejdą zmotywowani i deklarują walkę o każdą piłkę. Jaki mają plan, by pokonać tego dnia drużynę z Grudziądza, która – choć chyba nikt się tego nie spodziewał – szybko rozpracowała Stal na początku sezonu i zablokowała jej najsilniejsze punkty? – Na pewno kluczowa będzie obrona. Dobra obrona i szybka kontra to najłatwiejsze bramki, ale przede wszystkim czeka nas dużo gry 1:1. I nie popełniać tych błędów, które pojawiały się w meczach z Olsztynem czy ze Szczecinem – wyjaśnił Bronowski.
Gorzowianie z pewnością są podbudowani wygraną w Sierpcu, w której przeciwstawili się własnym błędom i słabościom z poprzednich meczów. Dodatkowo motywującym będzie fakt występu przed własną publicznością i zmazania małej plamy, jaka pojawiła się na ich wizerunku przez porażkę ze Szczecinem. Grudziądzowi może zatem nie tylko oberwać się za pierwszy mecz, ale także za niedawną przegraną we własnej hali.
Czy żółto-niebiescy zapomną o problemach zdrowotnych i skupią się na meczu? Co może im pomóc w zdobyciu kolejnych punktów w ligowej tabeli? Czy grudziądzanie mają w ogóle jakieś szanse na pokonanie żółto-niebieskiego, rozpędzonego pociągu, pragnącego rewanżu? Przekonamy się już w sobotę! Start spotkania o 18.30!
Jednocześnie informujemy, że mecz z Sierpcem będzie ostatnią okazją do zakupienia kalendarzy z żółto-niebieskimi w promocyjnej cenie 15 zł. Ostatnie sztuki będą sprzedawane w punkcie z gadżetami tuż przy wejściu na trybuny. Zapraszamy!
„