Po wygranym niedzielnym starciu z beniaminkiem z Tarnowa, gorzowianie są na pewno w dobrych nastrojach przed kolejnym meczem. Cieszy przede wszystkim coraz lepsza postawa Szymona Woźniaka, który już we Wrocławiu pokazał się z lepszej strony, a w Gorzowie spisał się kapitalnie. Oczywiście cały czas jesteśmy świadkami, jak świetnie na torze radzi sobie lider – Bartosz Zmarzlik i jego starszy kolega z drużyny – Krzysztof Kasprzak. O ich dobrej formie mówi się już od początku sezonu i na pewno kibice mają nadzieję, że pozostanie tak do końca sezonu. Wypożyczony w miejsce kontuzjowanego Martina Vaculika, Grzegorz Walasek także spełnia swoje zadanie, jako zawodnik drugiej linii i walczy na owalu o każdy punkt. Niestety, martwi nie mogący odnaleźć dobrych przełożeń Linus Sundstroem, który czasem ma lepszy wyścig i potrafi wyprzedzać rywali i utrzymać pozycję, ale takich sytuacjiod początku sezonu mieliśmy okazję widzieć zdecydowanie za mało. Cieszy też powrót po kontuzji Huberta Czerniawskiego. Dzięki temu Alan Szczotka nie będzie już osamotnionym młodzieżowcem podczas wyścigów juniorskich i razem będą mogli dołożyć cegiełkę do dorobku drużyny.

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w obozie gospodarzy. Nie można mówić o dobrych humorach, kiedy po czterech kolejkach ma się 1 punkt meczowy i ani jednego zwycięstwa na domowym torze.  I choć Przemysław Pawlicki wraz z Artiomem Łagutą dwoją się i troją nie są w stanie wygrać meczu we dwoje. Brakuje przede wszystkim punktów Antonio Lindbaecka oraz Krzysztofa Buczkowskiego, którzy w ubiegłym sezonie radzili sobie o niebo lepiej. Do innej ligi odleciał także Krystian Pieszczek, który kompletnie nie radzi sobie podczas ligowych spotkań i nie jest w stanie nawiązać kontaktu z rywalami. Zupełnie lepiej prezentują się gorzowscy juniorzy w porównaniu z młodzieżowcami gospodarzy. Kamil Wieczorek do tej pory raz przyjechał na pierwszej pozycji, natomiast jego kolega Dawid Wawrzyniak najczęściej przyjeżdża na ostatniej. O ile ich spotkanie z Włókniarzem Częstochową było wyrównane, o tyle kolejne to już zupełne pogromy. Szczególnie domowe spotkanie z Fogo Unią Leszno mogło odbić się czkawką, ponieważ zupełnie nie potrafili się spasować z własnym torem, za to lesznianie czuli się jak u siebie. Właśnie dlatego grudziądzanie będą bardzo zdeterminowani w walce o pierwszą wygraną dla swoich kibiców na domowym stadionie.

Ostatnie spotkanie przy ul. Hallera 4 zakończyło się wygraną gospodarzy 49:41 i liderami byli wtedy Artiom Łaguta oraz Krzysztof Buczkowski. Natomiast ze strony gorzowian Bartosz Zmarzlik oraz Niels Kristian Iversen. Jak będzie w tym roku? Lepiej poradzą sobie gorzowianie bez Martina Vaculika, czy grudziądzanie w pełnym składzie? Przekonamy się już o tym w piątek! Pierwszy bieg już o 19:30!

 

Awizowane składy:

 

Cash Broker Stal Gorzów
1.
 Szymon Woźniak

2. Linus Sundstroem
3. Krzysztof Kasprzak
4. Grzegorz Walasek
5. Bartosz Zmarzlik
6. Alan Szczotka
7. Hubert Czerniawski

 

MrGarden GKM Grudziądz
9. Przemysław Pawlicki
10. Kai Huckenbeck
11. Antonio Lindbaeck
12. Krzysztof Buczkowski
13. Artiom Łaguta
14. Dawid Wawrzyniak
15. Kamil Wieczorek

 

 Transmisja: nSport+

Udostępnij