Organizowane w Gorzowie mecze 1/16 Mistrzostw Polski Młodzików poszły idealnie po myśli miejscowego klubu. UKS Miś przeszedł przez zawody jak burza i pokonał wszystkich swoich rywali. ­– Po wynikach widać, jak wypadły zawody. Wszystkie 3 mecze wygraliśmy, awansowaliśmy do 1/8 Mistrzostw Polski z pierwszego miejsca i za dwa tygodnie będziemy mieli okazję zorganizować również kolejny turniej tym razem o ćwierćfinały – podsumował szkoleniowiec i prezes UKS-u Miś, Janusz Szopa.

 

Awans z pierwszego miejsca to nie lada osiągnięcie, zwłaszcza gdy spojrzymy na rywali. Gorzowianie najniższą wygraną podczas tego turnieju zanotowali z Kusym Szczecin, z którym wygrali aż 9 bramkami. Biorąc pod uwagę, że prócz tego zmierzyli się z zespołami z Brodnicy i Ostrowa, które są silnymi ośrodkami szkolenia piłki ręcznej, wygrane tym bardziej świadczą o poziomie gorzowskiego zespołu. – ­Myślę, że możemy być zadowoleni. To te pierwsze rozgrywki, a w nich zawsze chcemy jak najlepiej wypaść, bo nasze zwycięstwa były dość znaczące. Z wyników jesteśmy zadowoleni i mamy nadzieję, że jeśli tak dobrze będziemy grali, to jest duża szansa na ćwierćfinał – wyjaśnił trener Szopa.

 

Teraz młodzieżowcy z Gorzowa mają chwilę odpoczynku i już za dwa tygodnie zorganizują kolejny turniej, w którym zmierzą się z kolejnymi silnymi ekipami. – Przyszedł już komunikat, wiemy, że zagramy z zespołem z Tarnowa, Wielunia i Lipusza – powiedział szkoleniowiec gorzowskiej drużyny. Tarnowiania i Wielunianie to ekipy z pierwszoligowych rozgrywek seniorskich, więc można spodziewać się wielu emocji zwłaszcza, że Misie chcą powalczyć o zwycięstwo. – Myślę, że awans do 1/4 mistrzostw Polski byłby naprawdę ogromnym osiągnięciem. Kiedyś finały rozgrywane były w 8, teraz tylko w 4. Dobrze jest się znaleźć w ósemce Mistrzostw Polski, a co dopiero w 4! – podkreślił szkoleniowiec Misia.

 

Trudno myśleć jeszcze dalej, jednak z pewnością z tyłu głowy będą kolejne mecze i coraz trudniejsi rywale, jacy będą czekali na gorzowian. Jak trener UKS-u Miś ocenia swoich wychowanków na tle pozostałych zespołów w Polsce. – Trudno powiedzieć. Rok lub dwa mamy różnicy miedzy zespołami od czasu, gdy graliśmy z innymi na turniejach. Trudno przewidywać po wynikach, jak dokładnie wygląda rozłożenie sił. Na pewno trzeba mieć troszkę szczęścia przy rozkładzie turniejów. Myślę, że jest możliwość awansu do 1/4. Wszystko zrobimy by to osiągnąć, a co później – zobaczymy – zakończył Janusz Szopa.

Udostępnij