Gorzowska Stal rozpoczęła rozgrywki w turnieju w meczu otwarcia, w którym stanęła naprzeciwko drużyny z Wągrowca. Gorzowianie otworzyli wynik widowiskową wrzutką Dariusza Śramkiewicza, co pokazało, że czują się już naprawdę pewnie na parkiecie hali. Nielba, która w trakcie okresu ogórkowego mierzyła się z potężnymi zawirowaniami finansowymi, była wyraźnie jeszcze pogubiona na boisku i nowi zawodnicy nie mieli wypracowanych takich zachowań, jakie Bartosz Świerad chciałby widzieć w swoim zespole. Gorzowianie, pomimo ogromnego zmęczenia, będącego wynikiem obozu kondycyjnego, jaki zafundował im Dariusz Molski, wyglądali na boisku lepiej i pewniej, mimo że nie ustrzegali się błędów. Szczególnie ciekawie wyglądała gra nowych zawodników, jak Tomasza Gintowta, który w tym pierwszym meczu spędził dużo czasu na boisku i decydował o tym, jak będzie wyglądała ofensywa gorzowskiej Stali. Żółto-niebiescy pokonali żółto-czarnych pewnie i aż 12 bramkami, co stanowiło nie lada niespodziankę, ponieważ nawet mimo kilku osłabień, jak na przykład oddanie do Stali Dawida Pietrzkiewicza, Nielba wciąż może stanowić o sile naszej ligi.
Drugi mecz wieczoru stoczyli między sobą dwaj Superligowcy – Chrobry Głogów i Spójnia Gdynia. Obie ekipy nie ustrzegały się błędów, bywały podania na pamięć i lądujące na oucie, kilkakrotnie mylili się także zawodnicy rzucający bezpośrednio na bramkę. Najjaśniejszym punktem Spójni okazał się skrzydłowy Adam Lisiewicz, który wykorzystywał swoje szanse i bez kompleksów pokonywał bramkarzy szóstej drużyny rozgrywek Superligi z zeszłego sezonu. Nie zabrakło też popisowych akcji, w których uczestniczył między innymi Miłosz Bekisz, od tego roku zawodnik Chrobrego Głogów. Głogowianie zagrali nieco pewniej w obronie, gdzie liderem zespołu był nowo wybrany kapitan, Krzysztof Tylutki, i nieco szybciej w ataku, gdzie o grze decydował Mateusz Rydz, co spowodowało, że z niezłą przewagą awansowali do meczu o I miejsce.
W drugim dniu rozgrywek publiczność w Dębnie miała okazję zobaczyć dwa starcia pierwszoligowców z zespołami z PGNiG Superligi. W meczu o 3. Miejsce spodziewano się szybkiego sprowadzenia Nielby na ziemię z marzeniami o występach w Superlidze, a tymczasem Gregor i spółka od początku weszła na wysokie obroty. Mówiąc kolokwialnie, wągrowczanie nieźle pogonili kota drużynie z Gdyni i gdyby nie to, że mecz trwa 60 minut, to oni mogliby wygrać spotkanie po pierwszej połowie. Druga część meczu to już jednak zupełnie inna bajka. Spójnia spięła się i wzniosła na wyżyny umiejętności, doprowadzając do wyrównania po 20 od stanu 12:20. Niesamowita pogoń drużyny z Trójmiasta mogła się podobać, bowiem Spójnia grała pewną, piękną piłkę w ataku i nie dawała szans Nielbie w obronie. Ostatecznie gdynianie wyszli na prowadzenie w ostatniej minucie spotkania i nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa.
Mecz o I miejsce okazał się podobny do tego poprzedniego, jednak Chrobry Głogów nie pozwolił gorzowskiej Stali na wyjście na większe prowadzenie niż 8:2. Od tego momentu głogowianie wrzucili piąty bieg i doprowadzili do zmniejszenia strat do 1 bramki. Taki obrót sprawy nie podobał się gorzowskiemu zespołowi, który po piorunującym wejściu w mecz, musiał zmagać się ze zmęczeniem, a superligowy rywal o niezwykłych umiejętnościach nie pozwalał na odpoczynek. Oba zespoły narzuciły na siebie piekielnie szybkie tempo i to Stal musiała odpuścić pierwsza. Chrobry na prowadzenie wyszedł w 42. minucie i już go nie oddał, mimo prób Dariusza Molskiego czy ambitnej postawy takich zawodników jak bracia Smolarkowie, Oskar Serpina, Cezary Marciniak z Krzysztofem Nowickim, a także plejada nowych zawodników – Krystian Maćkowski, Tomasz Gintowt, Paweł Pedryc, czy Dawid Pietrzkiewicz. Po obu drużynach widać było, że brakuje jeszcze zgrania, a zawodnicy potrzebują trochę czasu by na przykład zgrać się z nowym kołowym w Gorzowie, czy wyczuć odpowiedni moment do rzutu na kontrze w Głogowie. Ostatecznie to Superliga triumfowała tego dnia w Dębnie i Chrobry okazał się lepszy od Stali o 5 trafień.
Po turnieju panowała przyjacielska atmosfera, a Jarosław Cieślikowski i Dariusz Molski tryskali dobrymi humorami. Gorzowianom z pewnością marzyła się powtórka z Pucharu Polski sprzed dwóch sezonów, ale tym razem Chrobry nie dał nam tej szansy. – Nic dwa razy się nie zdarza! Nie zawsze jest niedziela! – zażartował Jarosław Cieślikowski.
Turniej w Dębnie dla Stali był jednym z trzech turniejów, jakie gorzowianie rozegrają przed startem ligi. 11 sierpnia żółto-niebiescy pojadą do Wągrowca, a 25. Do Zielonej Góry. W międzyczasie planowane są także kolejne sparingi w Lubinie i w Gorzowie. O wszystkim będziemy informować Was na bieżąco.
Wyniki:
Dzień I:
Mecz I: Stal Gorzów vs Nielba Wągrowiec
Nielba Wągrowiec: 16
Gawlik, Zanto, Malczewski – Widziński 5, Gregor 5, Hoffman 2, Gąsiorek 2, Marcinkowski 1, Adamski 1, Świerad, Drzazgowski, Witkowski, Wrzesień, Smoliński, Paszkiet.
Trener: Bartosz Świerad
Żółte kartki: Marcinkowski, Hoffman
Kary: Drzazgowski, Adamski, Witkowski, Wrzesień,
Karne: 2/3
Stal Gorzów: 28
Nowicki, Marciniak, Jaśko – Serpina 6, Śramkiewicz 4, Turkowski 4, Stupiński 3, Gintowt 2, Bronowski 2, Gałat 2, Kłak 2, Chełmiński 1, Smolarek Marcin 1, Renicki 1, Maćkowski, Pietrzkiewicz, Pedryc, Smolarek Mariusz,
Żółta kartka: Pedryc, Chełmiński
Kary: Chełmiński, Stupiński
Karne: 3/4
Trener: Dariusz Molski
Mecz II: Chrobry Głogów vs Spójnia Gdynia
Chrobry Głogów: 26
Stachera, Kapela, Siedlecki – Sadowski 5, Klinger 4, Krzysztofik 4, Kubała 2, Bekisz 2, Podobas 2, Babicz 2, Rydz 2, Zdobylak 1, Bartczak 1, Więdłocha 1, Tylutki, Stelmasik.
Żółte kartki: Podobas, Tylutki, Bekisz
Kary: Bekisz, Rydz
Trener: Jarosław Cieślikowski
Spójnia Gdynia: 22
Michalczuk, Zimakowski, Pieńczewski – Męczykowski 1, Ćwikliński 2, Rychlewski 5, Lisiewicz 1, Dworaczek 2, Janikowski 2, Molino 4, Souza 3, Klapka 2, Olszewski, Brukwicki, Czaja
Żółte kartki: Wolski, Janikowski, Molino
Kary: Molino
Czerwona kartka: Szewski
Trener: Dawid Nilsson
Dzień II:
Spójnia Gdynia: 27
Michalczuk, Zimakowski, Pieńczewski – Ćwikliński 6, Lisiewicz 5, Wolski 3, Klapka 3, Rychlewski 2, Męczykowski 2, Olszewski 2, Janikowski 2, Brukwicki 1, Mollino 1, Czaja, Dworaczek, Souza,
Trener: Dawid Nilsson
Kartki: Brukwicki
Kary: Ćwikliński, Molino
Karne: 4/4
Nielba Wągrowiec: 26
Gawlik, Zanto, Malczewski – Smoliński 6, Gregor 4, Drzazgowski 3, Marcinkowski 2, Hoffman 2, Gąsiorek 2, Adamski 1, Paszkiet, Widziński 3, Witkowski 2, Wrzesień 1.
Trener: Bartosz Świerad
Kartki: Drzazgowski, Adamski,Witkowski
Kary: Drzazgowski, Widziński, Gregor
Karne: 0/0
Mecz o I miejsce:
Stal Gorzów: 20
Nowicki, Marciniak, Jaśko – Serpina 5, Mariusz Smolarek 3, Bronowski 2, Gałat 2, Maćkowski 2, Marcin Smolarek 2, Śramkiewicz 2, Turkowski 1, Gintowt 1, Pietrzkiewicz, Pedryc, Chełmiński, Stupiński
Trener: Dariusz Molski
Kartki: Mariusz Smolarek,
Kary: Serpina
Karne: 0/1
Chrobry Głogów: 25
Stachera, Kapela, Siedlecki – Krzysztofik 4, Kubała 4, Babicz 3, Bekisz 3, Podobas 3, Sadowski 2, Klinger 2, Makowiejew 1, Stelmasik 1, Zdobylak 1, Tylutki 1, Bartczak, Więdłocha, Rydz.
Trener: Jarosław Cieślikowski.
Kartki: Kubała
Kary: Tylutki, Babicz
Karne: 3/3
„