IMP: Kontrowersje i łzy szczęścia (relacja) - Oficjalna strona Klubu Stal Gorzów

Szesnastu najlepszych zawodników zawitało na stadionie obecnych Drużynowych Mistrzów Polski. Na dzień dobry został im zafundowany tor, który nie do końca sprzyjał walce. Większość biegów kończyła swoją historię po wyjściu całej czwórki z pierwszego łuku, ewentualnie za plecami będącego daleko z przodu prowadzącego wyścig, rozgrywała się niezbyt emocjonująca walka o mniejsze zdobycze punktowe.

Jednakże wbrew pozorom, zdobywanie tych małych punkcików na finale Indywidualnych Mistrzostw Polski było niezwykle ważne. Do wejścia do barażu nie starczyło osiem „oczek”, o czym boleśnie przekonał się świetnie w tym sezonie dysponowany Patryk Dudek oraz niespodzianka zawodów – Mateusz Szczepaniak. Z walki o medale odpadł również ówczesny mistrz, Szymon Woźniak. Zawodnik gorzowskiej Stali zdobył 4 punkty.

Swój plan na rundę zasadniczą wykonał Bartosz Zmarzlik. Gorzowski wychowanek wygrał pierwszą fazę zawodów z 13 „oczkami” na koncie. W pojedynczych biegach musiał uznać wyższość tylko Patryka Dudka i Janusza Kołodzieja. Z piekła do nieba wędrował Indywidualny Mistrz Polski z 2015 roku. Maciej Janowski rozpoczął zawody pechowo. W pierwszej odsłonie nie miał żadnych szans na punktowaną pozycję, ze względu na niekorzystne wtedy pole czwarte, a w drugiej serii zaliczył defekt już na starcie. Przez resztę zawodów był jednak niemalże niepokonany i awansował do biegu półfinałowego.

Po rundzie zasadniczej awans do biegu finałowego zapewnili sobie dwaj pierwszy zawodnicy – Bartosz Zmarzlik i Janusz Kołodziej. O pozostałe dwa miejsca rywalizowali między sobą w biegu barażowym Piotr Pawlicki, Maciej Janowski, Piotr Protasiewicz i Bartosz Smektała. Była to jedna z najciekawszych gonitw w tych zawodach. Zawodnicy tasowali się przez całe 4 okrążenia. Ostatecznie los łaskawy okazał się dla kapitanów Unii Leszno i Sparty Wrocław.

Do biegu finałowego przystąpiło czterech głównych faworytów tegorocznych zawodów. W pierwszym podejściu po starcie nastąpiło lekkie zetknięcie tylnego koła Zmarzlika z przednim Pawlickiego. Ostatecznie sędzia podjął niekorzystną decyzję dla zawodnika Stali i wykluczył go z walki o medale. Wielu ekspertów jawnie nie zgadzało się z jego werdyktem. W powtórce wychowanek leszczyńskiej Unii prowadził od startu do mety, zdobywając upragniony złoty krążek na własnym terenie. Za jego plecami, po zaciętej batalii, przyjechali kolejno Maciej Janowski i Janusz Kołodziej.

Wyniki:

1. Piotr Pawlicki – 17 (3,3,1,2,2,3,3) + 1. miejsce w finale
2. Maciej Janowski – 13 (0,d,3,3,3,2,2) + 2. miejsce w finale
3. Janusz Kołodziej – 13 (1,3,3,2,3,1) + 3. miejsce w finale
4. Bartosz Zmarzlik – 13 (2,3,2,3,3,w)
5. Piotr Protasiewicz – 12 (3,2,2,3,2,0)
6. Bartosz Smektała – 10 (0,3,3,0,3,1)
7. Patryk Dudek – 8 (3,0,1,3,1)
8. Mateusz Szczepaniak – 8 (2,2,2,2,0)
9. Norbert Kościuch – 7 (3,2,0,2,0)
10. Adrian Miedziński – (1,1,2,1,2)
11. Przemysław Pawlicki – 6 (2,2,w,0,2)
12. Szymon Woźniak – 4 (0,0,3,0,1)
13. Zbigniew Suchecki – 4 (2,0,1,0,1)
14. Kacper Woryna – 4 (1,1,0,1,1)
15. Daniel Kaczmarek – 2 (0,1,0,1,0)
16. Marcin Nowak – 2 (0,t,1,1,0)
17. Tomasz Jędrzejak – 1 (1)