Pierwszy mecz Stal rozegrała w turnieju z Siódemką Miedź Legnica i nie był to pojedynek marzeń dla Stalowców. O ile początek wyglądał dość solidnie, gdy na boisku pojawili się zawodnicy mniejsi, ale szybcy i zwinni, jak bracia Smolarkowie, Mariusz Kłak czy Tomasz Gintowt, o tyle wejście zawodników większych okazało się trudniejsze. Gorzowianie mieli jeszcze problem z trafianiem, pojawiały się zgubione piłki i Miedź mogła odskoczyć na 7 bramek, co okazało się przewagą nie do odrobienia.  W tym czasie jedyne, co wychodziło żółto-niebieskim, to podania do koła, które były głównym źródłem trafień za sprawą Oskara Serpiny.

Druga połowa wyglądała już o niebo lepiej i żółto-niebiescy odnaleźli rytm gry i nie pojawiały się proste błędy i przejęcia ze strony przeciwnika, o czym świadczy wynik końcowy, bo gorzowianie odrobili 4 trafienia i dorzucili Legnicy 14 bramek, podczas gdy przeciwnicy rzucili ich tylko 10. Zaczęła lepiej funkcjonować obrona i gdyby mecz mógł zacząć się do drugiej połowy na nowo, to z pewnością byłby zdecydowanie bardziej wyrównanym pojedynkiem. Przegrana z Siódemką Miedź Legnica oznaczała, że żółto-niebiescy zagrają w meczu o trzecie miejsce, gdzie już czekał na nich gospodarz turnieju – AZS UW Zielona Góra.

 

Stal Gorzów vs MKS Siódemka Miedź Legnica 26:29 (12:19)

Nowicki, Marciniak, Jaśko – Pietrzkiewicz 1, Śramkiewicz, Pedryc 2, Maćkowski, Serpina 6, Turkowski 2, Bronowski 4, Gałat, Gintowt 2, Smolarek Mariusz 1, Smolarek Marcin 2, Kłak 1, Stupiński 5, Renicki, Olejniczak, Trzciński, Szembek.

Trener: Dariusz Molski

Kierownik: Łukasz Bartnik

Fizjoterapeuta: Krzysztof Korbanek

Kartki: Pietrzkiewicz, Turkowski

Kary: Turkowski (2)

Karne: 1/3

 

W tym spotkaniu publika zgromadzona na trybunach hali w Zielonej Górze widziała już zupełnie inną Stal. W pierwszej połowie Dariusz Molski nie decydował się na zmiany za szybko, dawał długo grać siódemce: Gintowt, Smolarek, Smolarek, Pietrzkiewicz, Śramkiewicz, Kłak, Nowicki. I to skutkowało, bowiem gorzowianie na „dzień dobry” wbili gospodarzom spotkania 4 bramki, a za chwilę na tablicy wyników pojawił się istnie żużlowy wynik – 5:1 dla Stali Gorzów. Gorzowianie grali wysoką, agresywną obroną i wypunktowali słabości zielonogórskiej drużyny, choć i po stronie żółto-niebieskich zdarzały się błędy.

W drugiej połowie Stalowcy jeszcze powiększyli przewagę, choć były już takie sytuacje, gdzie AZS zmniejszał przewagę Stali do dwóch-trzech trafień. Rozstrzelał się Paweł Pedryc, który nie wahał się przy rzutach z daleka, w nowej roli odnalazł się Wiktor Bronowski, pełniąc rolę środkowego rozgrywającego. Pojawiło się kilka kontr, a swoje pierwsze trafienia w barwach Stali zaliczył Mateusz Olejniczak. Były też bramki Rafała Renickiego, czy wywalczony rzut karny przez Bartosza Trzcińskiego. Ten mecz był wyjątkowo czystym spotkaniem. Sędziowie rozdzielili tylko 3 żółte kartki, nie pojawiła się ani jedna kara, a zawodnicy z obu drużyn traktowali się na boisku po przyjacielsku, co oczywiście wcale nie wpłynęło na waleczność obu drużyn. Walka była twarda, ale zawodnicy pomagali sobie nawzajem wstawać z boiska i przybijali piątki po mocniejszych zdarzeniach. Takie derby ziemi lubuskiej chcielibyśmy móc oglądać zawsze.

 

Mecz o III miejsce: KU AZS UZ Zielona Góra vs Stal Gorzów 23:29 (11:16)

Nowicki, Marciniak, Jaśko – Pietrzkiewicz 2, Śramkiewicz, Pedryc 3, Maćkowski, Serpina 1, Turkowski 3, Bronowski, Gałat 2, Gintowt 2, Smolarek Mariusz 5, Smolarek Marcin 3, Kłak 3, Stupiński 2, Renicki 2, Olejniczak 1, Trzciński, Szembek.

Trener: Dariusz Molski

Kierownik: Łukasz Bartnik

Fizjoterapeuta: Krzysztof Korbanek

Kartki: Kłak

Kary: –

Karne: 2/4

 

Udostępnij