Adrian Miedziński (forBET Włókniarz Częstochowa): – Przede wszystkim gratulacje dla drużyny z Gorzowa, życzę im powodzenia w finale. My – tak jak powiedział Michał (Finfa, kierownik drużyny – dop.red) na walce o brąz. Mam nadzieję, że będziemy dysponować pełnym składem, pełną siłą i powalczymy. Staraliśmy się stworzyć, jak najlepsze widowisko. Wiadomo, jak to wszystko wyglądało, mieliśmy dzisiaj osłabienie. Gorzów tak naprawdę wypracował zwycięstwo w dwumeczu już w Częstochowie, więc gratulacje, życzę powodzenia i najważniejsze, że wszyscy cało kończymy zawody.

Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów): – Na pewno fajnie, że potwierdziliśmy, że tak powiem wynik z pierwszego meczu i wygraliśmy wystarczającą ilością punktów, żeby wejść do wielkiego finału. Ogólnie, początek był niepokojący, bo przez chwilę nie były remisy, a potem już poszło po naszej stronie i ten wynik zdecydowanie wyglądał lepiej. Wspólnie z trenerem podjęliśmy decyzję, że dla dobra Rafała (Karczmarza – dop.red), żeby miał szansę się przejechać i też coś sprawdzić. Dla niego każdy bieg jest na wagę złota. Sam wiem, że jak byłem juniorem, czekałem na czwarty, piąty bieg, żeby móc pojechać kolejny bieg w Ekstralidze, żeby po prostu ku dobremu poszło.

Udostępnij