Propagowanie piłki ręcznej wśród najmłodszych to działanie ważne i potrzebne, by za kilka lat to wychowankowie Stali Gorzów z samego Gorzowa i ościennych miejscowości mieli szansę grać i stanowić o sile pierwszego zespołu. Taka idea przyświecała Oskarowi Serpinie, który właśnie do takich wychowanków gorzowskiego szczypiorniaka się zalicza, a aktualnie jest też kapitanem Stali Gorzów i jednocześnie nauczycielem wychowania fizycznego w jednej z podstawówek pod Gorzowem.

 

We wtorkowy poranek z inicjatywy jego, jako głównego organizatora wraz z dyrekcją szkoły podstawowej w Jenincu, za uprzejmością szkoły w Bogdańcu, gdzie na tę chwilę jest jedno z najlepszych zapleczy sportowych w gminie, odbył się pierwszy z trzech turniejów o Puchar Stali Gorzów i gminy Bogdaniec. Zarząd gorzowskiego klubu od lat promuje politykę grania wychowankami i, gdy okazało się, że może dołożyć swoją cegiełkę do rozpropagowania piłki ręcznej wśród uczniów podstawówki, nie wahał się ani chwili i postanowił wspomóc wspaniałą inicjatywę swojego zawodnika. Jak udał się pierwszy turniej? – Turniej udał się naprawdę wyśmienicie i zdecydowanie ponad moje oczekiwania i spodziewania. Wszystko, co sobie założyłem i nawet ponad to, zostało spełnione i naprawdę jestem niesamowicie szczęśliwy z takiego przebiegu wydarzeń. Ważne było ogromne zaangażowanie wśród dzieci, bardzo mi się ono podobało. Było po prostu idealnie. Atmosfera święta piłki ręcznej udzielała się chyba wszystkim i to o to w tym chodziło, bo pokazać, że piłka ręczna jest ważna w naszym regionie, ma nas wszystkich łączyć i warto ją propagować – skomentował po turnieju Serpina, główny organizator i inicjator tych rozgrywek.

 

W turnieju udział wzięli zawodnicy z dwóch drużyn żeńskich – w tym klasa samego Oskara z Jenińca oraz przedstawicielki Szkoły podstawowej z Bogdańca; oraz z pięciu drużyn męskich: reprezentacje Szkół Podstawowych z Jenińca, Bogdańca, Jenina, Lubczyna i ZS nr 20 z Gorzowa Wielkopolskiego.  

 

W tej edycji zespoły zbierały punkty, które ostatecznie zliczone zostaną po wszystkich trzech turniejach, a podsumowanie planowane jest podczas ostatnich rozgrywek planowanego na przełom maja i czerwca na trawiastych boiskach SP w Jenińcu.

 

Podczas tego turnieju budująca była nie tylko postawa sportowa na boisku, gra fair-play i według zasad piłki ręcznej, czego skrupulatnie pilnowali sędzia ZPRP Ryszard Patalas oraz zawodnik Stali Gorzów, Mariusz Kłak. Zabawa była przednia przede wszystkim dlatego, że nie dochodziło do rywalizacji stricte o zwycięstwo, ale uczniowie skupiali się na wspólnej zabawie i nastawieni byli na doskonalenie swoich – już niemałych – umiejętności. Zabawę uświetnił też gorzowski Staluś, który zdecydował się na wspólne zdjęcia, ale także chwilę rywalizacji sportowej – kiedy to raz wszedł na boisko, by wspomóc żeńską drużynę Oskara Serpiny, a później podczas rzutów karnych, które bronił z poświęceniem.

 

Takie turnieje to przede wszystkim okazja do promowania i propagowania tej ciekawej dyscypliny sportowej, jaką jest piłka ręczna. Turniej w Bogdańcu z pewnością takie założenia spełnił, a wszyscy uczestnicy mogli szczerze sobie powiedzieć, że bawili się przednio, a i wiele się nauczyli pod okiem takich specjalistów jak Dariusz Molski, Oskar Serpina, Mariusz Kłak czy Ryszard Patalas!

Udostępnij