Pseudonimy, przezwiska: Dziecko, Dzieciak
Data urodzenia: 24 marca 2000.
Pozycja: Prawe rozegranie
Numer: 17
Wzrost: 187 cm
Waga: 92 kg
Ulubiony kolor: Niebieski
Ulubiona książka: cykl „Harry Potter i…”
Ulubiony serial/film: Breaking bad
Ulubione danie: makaron carbonara
Ulubiony napój: Tymbark
Sportowy wzór: Cristiano Ronaldo
Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką ręczną?
– Otworzono sekcję piłki ręcznej w Kostrzynie, w moim mieście. Poszedłem z ciekawości na pierwszy trening i od razu mi się spodobało.
Co najbardziej urzekło Cię w tym sporcie?
– Najfajniejsze jest to, że na boisku jest mnóstwo walki z przeciwnikami, zespołowość, no i satysfakcja z wygranych meczów i rzuconych bramek.
Dlaczego akurat rozegranie?
– Od początku kariery trenerzy stawiali mnie na tej pozycji i się tam sprawdzałem, więc nic nie zmienialiśmy (śmiech). No lewa ręka też.
Opowiedz o specyfice gry na prawej połówce. To trudna pozycja?
– Mamy dużo kontaktu z piłką, głównie rozprowadzamy akcję. Mogę też rzucać bramki z większej odległości dość często, a przy tym na pewno jest mniej biegania niż skrzydłowi mają.
To dobrze czy źle?
– Bardzo dobrze, nie lubię biegania (śmiech)
A gdyby nie rozegranie to jaka pozycja?
– Ogólnie moja wymarzona pozycja to prawe rozegranie, ale jakby nie tam, to mógłbym jednak zagrać na prawym skrzydle.
Czy gra dla Stali będzie dla Ciebie nowym, trudnym wyzwaniem?
– Nie wiem, tak naprawdę to się dopiero okaże z biegiem czasu.
W tym sezonie czeka Was sporo pracy na treningach, jednak większość decyduje się na dodatkowe zajęcia. Jak jest u Ciebie?
- Będę studiował na AWF-ie, na wychowaniu fizycznym.
Czy piłka ręczna to Twój główny plan na życie?
– Powiedzmy, że tak.
A gdyby nie piłka ręczna, to co?
– Myślę, że jakiś inny sport… Kiedyś próbowałem sił w piłce nożnej, ale nie szło to zbyt dobrze (śmiech).
A co na wypadek kontuzji?
– Studia i pójście do pracy w tym kierunku.
Największe sportowe marzenie?
– Zagrać, żeby nie być pazernym i nie powiedzieć „wygrać”, w Lidze Mistrzów.
Największe niesportowe marzenie?
– Wybudować lub kupić dom, mieć dużą rodzinę, syna. Co znaczy duża rodzina? Żona i dwójka dzieci.
Pierwsze co robisz po wstaniu z łóżka to…?
– Toaleta poranna.
Nałogi?
– Internet.
Wydarzenie, które zmieniło Twoje życie, bądź znacząco wpłynęło na Twój światopogląd?
- Wyprowadzka z domu do Gdańska, do szkoły, do liceum. Miałem wtedy 16 lat, musiałem nauczyć samodzielności, nie było rodziców nad głową, życie w internacie… (Adrian Chełmiński usilnie próbował przeforsować odpowiedź: „Spotkałem współlokatorów z kwadratu” – dop. red.)
Osoba, której najwięcej zawdzięczasz w sporcie?
– Myślę, że trener Marek Zatylny, bo pokazał mi piłkę ręczną.
Hobby?
– Muzyka i filmy.
„