Po długim okresie przygotowawczym gorzowianie powracają do rozgrywek ligowych.  W trakcie sezonu ogórkowego okazało się, że Gorzów opuściło 3 zawodników – Adrian Turkowski, Krystian Maćkowski i Paweł Pedryc, a następnie karierę zakończył Dariusz Śramkiewicz. W ich miejsce pojawiły się dwa całkiem nowe nazwiska – Jakub Dzieciątkowski, Szymon Światłowski – oraz jedno już dobrze znane w gorzowskim handballu – Bartosz Starzyński, związany ze Stalą kontraktem amatorskim. Nowi zawodnicy gorzowskiej ekipy jeszcze nie mają zbyt wielu doświadczenia, dlatego trudno mówić w tym roku o wielkich wzmocnieniach. – Nasi nowi zawodnicy są rzuceni na głęboką wodę. Nikogo nie skreślamy, do nikogo nie podchodzimy z hurraoptymizmem. Dajmy im czas, wydaje mi się, że fajnie zaczyna się to zazębiać, zaczynamy ich wkomponowywać w zespół, jednak czas na pewno będzie działał na naszą korzyść. Umówmy się, że skład nie jest słabszy, ale inny – skomentował nowy kapitan gorzowskiej Stali, Mateusz Stupiński.

 

Jako pierwszego rywala gorzowianie podejmą u siebie drużynę z Wielkopolski, która łączy w sobie mnóstwo młodości, ekipę zbudowaną na wychowankach i doświadczenie mimo młodego wieku. Wśród zawodników Stali, to właśnie Stupa grał w przeszłości w drużynie z wielkopolski i, jak sam mówi, ma tam jeszcze kilku znajomych. – Tak, mam tam jeszcze paru znajomych. W momencie, jak ja grałem w Ostrowie, byli juniorami, ale powoli pukali do zespołu seniorskiego. Przez ostatnie lata ten zespół został tak naprawdę mocno odmłodzony. Nie ma chyba nikogo z zewnątrz, jedna-dwie osoby to chyba wszystko, a reszta sami wychowankowie. Ci młodzi zawodnicy dostali szansę i chyba ją wykorzystują. Mateusz Wojciechowski, Patryk Foluszny na bramce z dość ciekawą przeszłość, epizod w Bundeslidze. Ostrovia zawsze słynęła ze szkolenia młodzieży, także wykorzystują to i wprowadzają ich teraz do zespołu seniorskiego – wyjaśnił Mateusz. – Na pewno jest to zespół młody, wybiegany, dobrze biegają do przodu i do tyłu. Grają szybką piłkę. Na pewno mocna pozycja na bramce, dobre koło. I trójka zawodników grająca z tyłu. Będziemy musieli zwrócić na to szczególną uwagę, ponieważ od nich zależy praktycznie cały atak pozycyjny. Więcej rzeczy nie chciałbym tutaj zdradzać, będziemy jeszcze pracować nad tym. Mam nadzieję, że znajdziemy jeszcze mankamenty, które będziemy w stanie wykorzystać w sobotę – ocenił.

 

Żółto-niebiescy przed sezonem prezentowali się bardzo dobrze na tle ligowych rywali oraz tych z niższej ligi. Jedyny rywal, który okazał się lepszy od gorzowian, to superligowa Pogoń Szczecin, dlatego gorzowianie do ligi mogą podejść z pewną dozą optymizmu. Trzeba jednak pamiętać, że sparingi i mecze pucharowe sprzed sezonu, z pewnością są zupełnie inną historią niż rozgrywki ligowe.

 

Stalowcy chcieliby, by zmagania ligowe były równie szczęśliwe, jak dotychczasowe doświadczenia żółto-niebieskich w potyczkach z rywalami z okresu przygotowawczego. To jednak nie będzie proste. Gorzowianie liczą więc na wsparcie z trybun, głośny doping i pełną halę.

 

Pierwsza okazja do wspierania naszych zawodników już w sobotę! Start sezonu o godzinie 16.00 w hali przy Szarych Szeregów 7. Zapraszamy!

 

Bilety do zakupu w Sklepie Klubowym w Galerii Manhattan w cenach 10 zł ulgowy, 15 zł normalny, dostępne są także całoroczne wejściówki w cenach 120 zł normalny, 80 zł ulgowy (wejście na 11 meczów w cenie zaledwie 8!). Bilety będą również dostępne w dniu meczu w kasach hali na około 45 minut przed pierwszym gwizdkiem.

 

Wejście na bilety ulgowe przysługuje wyłącznie młodzieży uczącej się, studentom do 25 roku życia, kobietom, rencistom i emerytom za okazaniem dokumentu uprawniającego do zniżki.

Dzieci do lat 7 – wstęp bezpłatny (bez rezerwacji miejsca).

Udostępnij