Gorzowskich zawodników czeka niełatwy okres w sezonie. Stalowcy ledwo mieli chwilę na odetchnięcie po meczu z wymagającym rywalem z Leszna, bardzo szybko muszą dojść do siebie i skupić się na kolejnym spotkaniu – tym razem pucharowym, bowiem na 4 grudnia Stalowcy mają zaplanowany mecz z MKS-em Siódemką Miedź Legnica. Dwa razy mniej czasu na przygotowanie, dwa razy mniej czasu na odpoczynek, a przy tym dwa razy więcej meczów – tak prezentuje się bieżący tydzień dla Stalowców.

 

Łatwo nie będzie. Gorzowianie co prawda wysoko wygrali spotkanie z Real-Astromalem Leszno, jednak to nie oznacza, że trudów meczu nie odczuwają. Stalowcy, jako słabszy pod względem fizyczności zespół, musieli się natrudzić nad wieloma akcjami ofensywnymi, a w obronie mocno wytężali swoje organizmy. Odnowa biologiczna w niedzielę była jednym z punktów niezbędnych ku przygotowaniom do tego spotkania. Ale czy wystarczy?

 

Siódemka Miedź Legnica to rywal z najwyższej ligowej półki. Miedziowi zajmują miejsce tuż za podium w tabeli rozgrywek grupy B, zaś do 3. KPR Ostrovii Ostrów mają zaledwie 3 punkty straty.

 

Stalowcy już raz znaleźli receptę na ten zespół – jako pierwsi od ponad roku pokonali Miedź na ich terenie, co było nie lada wyczynem, zwłaszcza, że to właśnie Siódemka była faworytem tego meczu. – To był tylko jeden mecz, nie można powiedzieć, że znamy jakąś receptę na spotkania z Legnicą. Tam dopiero po półtora roku padła ich twierdza. Kiedyś to musiało nastąpić, akurat trafiło to na nas. To nie znaczy, że oni są słabi, wbrew przeciwnie, są wciąż mocni – powiedział Krzysztof Nowicki. Dodatkowo legniczanie zapewne dużo lepiej przygotują się pod lidera rozgrywek. – Myślę, że poprzednim razem nie do końca się na nas przygotowali. Teraz tego nie powtórzą. Utarliśmy im nosa i teraz ponownie zagramy u nich, więc dla nich to lepiej, ale mam nadzieję, że to będzie dobry mecz i mam nadzieję, że uda się wygrać – dodał.

 

Puchar Polski to rozgrywki zdecydowanie o podobnym ciężarze rodzajowym, a na pewno podobnym prestiżu, jak rozgrywki ligowe. Dlatego środowy mecz będzie trudny, wymagający, ale celem pozostaje zwycięstwo. Czy się uda?

 

Przekonamy się już w środę! Start spotkania o 19.30!

 

 

Fot. Marcin Szarejko

Udostępnij