Bieżący tydzień dla Stalowców to trudny i nie do końca szczęśliwy czas. Żółto-niebiescy grali mecz w tygodniu w ramach eliminacji do rozgrywek Pucharu Polski – na wyjeździe, więc zrobili już „kilka” kilometrów więcej niż w normalnym  tygodniu meczowym. Dodatkowo kontuzja Mariusza Kłaka, choroba Oskara Serpiny i długa podróż, mogą w sobotę zrobić różnicę. – Nie możemy patrzeć na problemy zdrowotne, bo one pojawiają się zawsze, tym bardziej pod koniec roku, gdy zmęczenie jest już duże, a jeżeli chodzi o nasza dyspozycję, to jestem o nią spokojny – powiedział Aleksander Kryszeń, skrzydłowy gorzowskiej ekipy.

 

Pochodzący ze Śląska zawodnik Stali Gorzów doskonale zna charaktery innych mieszkańców Śląska, a zespół z Piekar ma w swoich szeregach kilku wychowanków. Czego możemy spodziewać się po rywalu? – Piekary Śląskie od lat są w czubie 1-ligowych zmagań. To zespół głównie składający się z wychowanków, mający kilku doświadczonych zawodników .Zespół przed tym sezonem został przemeblowany, odeszło paru znaczących nazwisk, ale Ci co pozostali na pewno będą zagrożeniem, na które musimy zwrócić uwagę. Główną siłą napędową tego zespołu jest kolektyw. Tam każdy jest zagrożeniem, szczególnie gdy grają u siebie, na specyficznej hali przy pełnych trybunach – wyjaśnił Kryszeń.

 

Zapytany o to, jak na Stalowców wpłynęła porażka, odpowiada z całą pewnością: – Porażki są nieodzownym kompanem sportowców – tym bardziej gdy mamy swoje problemy zdrowotne, ale trzeba spojrzeć na mecz z Legnicą jako motywację do jeszcze większej pracy, bo aby wygrać ligę, trzeba cały czas się rozwijać, bo konkurencja nie śpi . A co do naszej motywacji, jestem o nią spokojny w Piekarach, nikt już nie będzie myślał o spotkaniu pucharowym, teraz liczy się tylko liga, Legnicy życzymy powodzenia – skwitował „Olo”.

 

Stalowcy – mimo że troszkę zmęczeni – nie chcą myśleć o dyspozycji fizycznej, tylko o zwycięstwie – bo po to do Piekar pojadą. – Do Piekar jedziemy po zwycięstwo, a w sobotę dowiemy się, jak nasze ambicje umiejętności i chęć zwycięstwa przyniesie efekty! – zakończył Kryszeń.

 

Czy uda się zakończyć rundę bez wyjazdowej porażki? O tym przekonamy się już w sobotę! Start spotkania o 18.00!

Udostępnij