www.stalgorzow.pl: Czas wracać i chyba czas najwyższy, bo ta przerwa mogła się już chyba znudzić…

– Na pewno pojawił się już głód gry, długa była ta przerwa w tym roku. Mam nadzieję, że z pozytywnym skutkiem, bo wszyscy jesteśmy spragnieni tego ligowego grania, przygotowujemy się bardzo solidnie, bo wiemy, że pierwszy przeciwnik to Ostrów, także mamy tutaj – może to odrobinę za dużo powiedziane, ale – rachunki do wyrównania. Chcielibyśmy wygrać, bo wtedy będziemy mieli całą ligę na rozkładzie.

 

Pierwszy raz zagrasz w tej hali, od czasu gdy grałeś w barwach Ostrovii?

– Tak, to będzie taki powrót. Na pewno też troszkę sentymentalny, mimo że tylko dwa lata zagrane w Ostrowie, a rok na kontuzji. Na pewno wracam tam do swoich znajomych – mam nadzieję, że będą na meczu, będzie okazja się spotkać. Będzie fajnie zagrać przed ostrowską publicznością po raz kolejny, teraz w innych barwach. Na pewno chciałbym się dobrze zaprezentować – jako ja, indywidualnie, ale także chciałbym stamtąd wywieźć jakieś punkty.

 

My, Ostrovia, Grunwald, Miedź – czwórka już wypracowana? Nie zgadując kolejności oczywiście…

– Wydaje mi się, że moglibyśmy do tego grona zaliczyć jeszcze Śląsk Wrocław – to chyba będą te najmocniejsze zespoły, a przynajmniej na to tabela wskazuje na tę chwilę. Aczkolwiek ta druga runda… ten kalendarz jest dla nas mniej łaskawy, bo mamy więcej wyjazdów z tymi zespołami z czołówki, bo tylko Miedź Legnica pojedzie do nas. Ze spokojem – naprawdę! – ze spokojem podchodzimy do tego, a co wyjdzie na parkiecie i co się uda ugrać, to zobaczymy.

 

A spokój pomaga?

– Zdecydowanie tak. Spokój i na pewno pewność swoich umiejętności oraz wiara w to, co robimy – myślę, że to zaprocentuje na boisku.

Udostępnij